1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Luigi Colani. Projektant wszystkiego

24 lutego 2019

Design jest wszędzie. Wszystko ktoś kiedyś wymyślił i zaprojektował. Niewielu projektantów jednak tak dosłownie podeszło do swojej pracy jak Luigi Colani. On naprawdę nie zna granic we wzornictwie.

Luigi Colani (zdjęcie archiwalne)
Luigi Colani (zdjęcie archiwalne)Zdjęcie: picture-alliance/dpa/U. Rademacher

Luigi Colani to fenomen. W ubiegłym roku skończył 90 lat i jeszcze do niedawna był czynny zawodowo. Zakres jego działalności pokazuje, że dla designera z prawdziwego zdarzenia nie ma rzeczy zbyt mało prestiżowych, by się nimi zająć. Luigi Colani więc ma na swoim koncie zarówno samoloty i wielkie ciężarówki, jak i sedesy, a nawet - poidła dla ptaków i kocie kuwety. Nie zapominajmy też o architekturze. Ale po kolei.

Fascynacje rodzą się w dzieciństwie

Projektant jest synem szwajcarskiego Kurda oraz Polki. Urodził się w 1928 roku w Berlinie, co - według jego barwnych opowieści - miało duży wpływ na jego postrzeganie świata i wybór ścieżki życiowej. W jednym z wywiadów wspominał bowiem, że jego rodzina mieszkała w pobliżu słynnego niemieckiego lotniska Johannisthal, a on jako dziecko siedział przy oknie, obserwując i rysując przelatujące nad domem samoloty o futurystycznych kształtach. Myślenie opływowymi formami zostało mu na zawsze i stało się jego znakiem rozpoznawczym. W innej historii opowiadał o tym, jak ojciec zabierał go na tor wyścigowy, gdzie obserwował próby szybkości samochodów. Ta inspiracja również nie opuściła go nawet kilkadziesiąt lat później.

Projekty Colaniego wyróżniają się płynnością liniiZdjęcie: DW/D. Jakubczak

Luigi Colani bowiem, choć projektuje wszystko, jest najbardziej znany z projektów bazujących na aerodynamice oraz przełamywaniu barier szybkości na lądzie, wodzie i w powietrzu.

Jak rzeźbiarz może stać się designerem

Zagadnieniami tymi zajmował się podczas studiów na paryskiej Sorbonie, dokąd pojechał po przerwaniu nauki na Akademii Sztuk Pięknych w stolicy Niemiec. Choć Colani porzucił karierę rzeźbiarza, jego obiekty pokazują, że kształcił się w tym kierunku; choć ergonomiczne i bardzo futurystyczne, często przypominają organiczne rzeźby. Nierzadko były tak nowoczesne i wyprzedzające swoje czasy, że pozostawały w fazie prototypu, nigdy nie doczekawszy się realizacji, co nie przeszkodziło przejść im do historii wzornictwa.

Colani potrafi zaprojektować dosłownie wszystkoZdjęcie: DW/D. Jakubczak

Projektant pracował na własny rachunek, ale i dla największych światowych marek, między innymi samochodowych BMW, Volkswagen, Alfa Romeo lub Fiat oraz lotniczych, jak McDonnel Douglas. Projektował pociągi, ciężarówki, łodzie i katamarany. Z drugiej strony, wśród jego projektów są tak drobne obiekty codziennego użytku jak komputery, kalkulatory, telewizory, porcelana, długopisy, kosmetyki, a nawet akcesoria dla zwierząt, karty telefoniczne i wiele, wiele innych, co jest niezbitym dowodem na to, że design jest wszędzie, a dobry designer, jak kultowa kobieta pracująca z „Czterdziestolatka”, „żadnej pracy się nie boi”.

Wielki talent i wyjątkowo barwna osobowość 

Luigi Colani był innowatorem i rewolucjonistą w swej dziedzinie, z czego zresztą doskonale zdawał sobie sprawę. O jego pewności siebie i gwiazdorskich zapędach krąży wiele anegdot. Niemniej przyznać trzeba, że projektant ma ku temu powody. Wielu wybitnych designerów deklaruje bowiem, że organiczny świat Colaniego, jego utopijne i futurystyczne myślenie oraz szukanie mądrości i inspiracji w przyrodzie, stały się wzorem i wyznacznikiem w ich karierze. Należą do niech tak znane postacie jak Ross Lovegrove oraz Karim Rashid. Tradycje wzornicze w rodzinie nie giną, ponieważ kultywuje je syn Colaniego, Solon.

Futurystyczne projekty Colaniego nie przestają fascynowaćZdjęcie: DW/D. Jakubczak

Prace Luigiego Colaniego zdobyły niezliczone nagrody i wyróżnienia, znajdują się w zbiorach największych i najlepszych muzeów na całym świecie. Kształty, które zaproponował designer, na zawsze zmieniły wzornictwo. Można je lubić bądź nie, można uznać za zbyt wymyślne i oderwane od praktycznej rzeczywistości, owszem. Nie można jednak zapomnieć, że Luigi Colani już kilka dekad temu przewidział ogromny obecnie wielki zwrot ku przyrodzie i ekologii. Jak powiedział w jednym z wywiadów: „(…) Rozwiązań musimy uczyć się od natury. By zmierzyć się z nowymi wyzwaniami w studiu, najpierw najlepiej jest wyjść na zewnątrz, rozejrzeć się i odnaleźć być może już gotowe od tysiącleci odpowiedzi na pytania”.

Zamieszczone w artykule zdjęcia (z wyjątkiem tytułowego) pochodzą z wystawy "Grenzenlose Schaffenskraft. Vom LKW zur Toilettenschüssel. Zum 90. Geburtstag des Designers Luigi Colani" w Museum der Badekultur w Zülpich