1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Młody Kościół

24 kwietnia 2005

Ponad 350 tysięcy osób na placu św. Piotra i setki milionów przy telewizorach śledziły dziś inaugurację pontyfikatu papieża Benedykta XVI.

Papież Benedykt XVI odbiera z rąk dziekana kolegium kardynalskiego pierścień rybaka - symbol władzy następcy św. Piotra
Papież Benedykt XVI odbiera z rąk dziekana kolegium kardynalskiego pierścień rybaka - symbol władzy następcy św. PiotraZdjęcie: AP

Setki flag za całego świata, a wśród nich wiele niemieckich i bawarskich oraz polskich, złote i biały szaty duchownych oraz kolorowe stroje gwardii szwajcarskiej ubarwiały morze ludzi, zebranych na placu św. Piotra. Długi pontyfikat polskiego papieża sprawił, że nie wszyscy rozumieli, że papieżem może być nie-Polak. Niektórzy przybysze z Azji pytali nawet wskazując na niemieckie flagi – czy to flaga Polski?

Otoczony kardynałami z całego świata papież Benedykt XVI po raz pierwszy jako papież celebrował mszę na tarasie przed bazyliką św. Piotra. Uroczystość rozpoczęła się od modlitwy papieża u grobu św. Piotra. Benedykt XVI prosił swojego pierwszego poprzednika, ale i wszystkich wierzących na całym świecie o wstawiennictwo w dźwiganiu ciężkiego brzemienia odpowiedzialności za Kościół:

„W tej godzinie, przyszło mi, słabemu słudze Pańskiemu, spełnić to niesłychane zadanie, które wykracza poza ludzkie możliwości. Jak to zrobić, jak temu podołać? Ale Wy wszyscy, drodzy przyjaciele, wezwaliście właśnie w litanii tłum świętych, których imiona przypominają o historii Bożej. Dlatego wiem, że nie jestem sam. Nie muszę nieść sam tego, czego udźwignąć w pojedynkę nie byłbym w stanie. Podtrzymują mnie święci i wasza modlitwa“.

W homilii papież mówił o zagubieniu ludzkości wyrażonej w symbolu zaginionej owcy i duchowej pustyni:

„Pasterze muszą żyć świętym niepokojem Chrystusa, któremu nie jest obojętne, że tylu ludzi żyje na pustyni. Istnieje wiele rodzajów takiej pustyni. Jest pustynia biedy, pustynia głodu i pragnienia. Jest pustynia opuszczenia, samotności, odrzuconej miłości. Jest też pustynia ciemności bez Boga, wypalonych dusz, które nie wiedzą nic o godności i drodze człowieka. Zewnętrzne pustynie rozprzestrzeniają się w świecie, bo tak bardzo rozrosły się wewnętrzne pustynie”.

Mimo tej diagnozy zagubienia ludzkości papież wskazał także na to, że dobry Bóg szuka człowieka, a Kościół wypełniony jest młodym duchem:

„Właśnie smutne dni choroby i śmierci Jana Pawła II pokazały, że Kościół żyje. I ten Kościół jest młody. Nosi w sobie przyszłość świata i pokazuje nam wszystkim drogę do tej przyszłości”.

Szczególnie wyraźnie przesłanie to Benedykt XVI skierował pod adresem młodych ludzi. Przyjaźń z Chrystusem jako fundament wiary nie zabiera nic z piękna i wolności życia:

Drodzy młodzi - nie lękajcie się Chrystusa – on nic nie zabiera a daje wszystko” - wołał.

Nowy papież powtórzył w tym kontekście słowa Jana Pawła II z inauguracji jego pontyfikatu przed 27 laty: „Non abbiate paura: Aprite, anzi spalancate le porte a Cristo!”– "Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi na oścież Chrystusowi!”.

Benedykt XVI odebrał symbole władzy papieskiej – paliusz i pierścień rybaka. Zamiast tradycyjnego hołdu wszystkich kardynałów w imieniu całego Kościoła hołd złożyły mu osoby reprezentujące wszystkie stany Kościoła m. in. rodzina z Korei. Po uroczystości papież odebrał gratulacje od przybyłych do Watykanu delegacji rządowych m.in. od prezydenta i kanclerza Niemiec, premiera Bawarii, wiceprezydenta USA oraz od prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Bartosz Dudek, Deutsche Welle