– Z Donaldem Tuskiem na czele Polska wróci do stołu negocjacyjnego i będzie pracować konstruktywnie – powiedział w rozmowie z DW przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Manfred Weber. Niemiecki chadek zasłynął w przeszłości z krytycznych wypowiedzi pod adresem rządu PiS.

Weber dodał, że nowy polski rząd jest rządem proeuropejskim, a „pracować konstruktywnie” oznacza „reprezentować również polskie interesy, co jest słuszne i konieczne”, ale należy robić to „w porozumieniu z innymi”.

„Państwo, a nie gangi przemytnicze”

Europoseł bawarskiej chadecji CSU odniósł się także do niemieckiej polityki migracyjnej. – Europejskie rozwiązanie kwestii migracji oznacza zapewnienie porządku na granicy zewnętrznej; to państwo, a nie gangi przemytnicze, musi decydować o tym, kto przyjeżdża – podkreślił Weber na marginesie posiedzenia kierownictwa CSU w bawarskim klasztorze Seeon. Trzydniowe spotkanie zakończyło się w poniedziałek (8.1.2024). 

Szef EPL wskazał także na znaczenie krajów pochodzenia migrantów i krajów na szlakach migracyjnych. – Kwestie migracji nie mogą być rozwiązywane bez partnerstwa z regionami pochodzenia i krajami tranzytowymi. Dlatego też kontakty z Turcją, Tunezją i Egiptem mają fundamentalne znaczenie, abyśmy mogli zmniejszyć liczbę migrantów, ale także nadal oferować schronienie tym, którzy są naprawdę prześladowani – zaznaczył.

Orban na czele Rady Europejskiej?

Przewodniczący europejskich chadeków odniósł się także do scenariusza, według którego przewodniczenie Radzie Europejskiej przypadłoby tymczasowo premierowi Węgier Viktorowi Orbanowi.

Obecny przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel zapowiedział bowiem swoją kandydaturę w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. W lipcu Węgry przejmą rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE i jeśli nie będzie następcy Michela do tego czasu, przewodnictwo w Radzie Europejskiej objąłby na pewien czas Orban. Tego trzeba uniknąć – zaznaczył Manfred Weber. Premier Węgier od lat znany jest ze swojego krytycznego wobec UE stanowiska.

Zadaniem przewodniczącego Rady Europejskiej jest koordynowanie współpracy i szczytów państw UE. Do czasu zaprzysiężenia członków europarlamentu, które zaplanowano na 16 lipca, zamierza on pełnić swoją funkcję.

Weber podkreślił, że zakłada, iż stabilność i konsensus niezbędne do pracy Rady Europejskiej, są gwarantowane także w przypadku odejścia Michela do Parlamentu Europejskiego. 

(DW, DPA/dom)

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>