„Katastrofalny pomór ryb, który miał miejsce w ubiegłym roku w Odrze, może się powtórzyć. Pierwsze symptomy pojawiły się w minionych dniach. Pół tony martwych ryb znaleziono w dwóch kanałach po polskiej stronie. Poza tym udowodniono obecność algi prymnesium parvum. Jej trucizna zabiła wówczas połowę wszystkich istot żywych w rzece” – pisze Fritz Habekuss w portalu tygodnika „Die Zeit”.

Jego zdaniem pod względem przyczyn katastrofy od ubiegłego roku nie nastąpiły żadne decydujące zmiany. „Powodem była niecodzienna mieszanka wysokich temperatur, brak opadów i skoncentrowane spuszczanie zasolonej wody z polskich kopalń odkrywkowych. Te czynniki stworzyły perfekcyjne warunki dla alg, które w normalnych warunkach żyją tylko w wodach słonawych, na przykład w Bałtyku” – czytamy w „Die Zeit”. Habekuss podkreślił, że trucizna zabija nie tylko ryby, lecz także ślimaki, małże i raki.

Trujące algi zabijają nie tylko ryby

Niemiecki dziennikarz alarmuje, że temperatura wody w Odrze wzrosła obecnie do 22 stopni Celsjusza, co stwarza dobre warunki dla rozwoju alg. Niemiecka minister środowiska Steffi Lehmke zaapelowała w „Spieglu” do władz polskich o redukcję zrzutów zasolonej wody.

Zdaniem Habekussa współpraca Niemiec z Polską w tej kwestii jest zła. „Polscy politycy nie chcą uznać związku między masowym pomorem (ryb) a górnictwem. Grupa ekspertów powołana w celu zbadania przyczyn nie mogła wykonywać swoich zadań bez ograniczeń. Wymiana informacji następowała opieszale” – krytykuje autor.

Rozbudowa Odry to ekologiczna katastrofa

„Die Zeit” zwraca uwagę, że planowana rozbudowa Odry byłaby dla rzeki „ekologiczną katastrofą”.  Polski sąd administracyjny zablokował ten projekt, jednak rząd polski chce za pomocą specjalnej ustawy obejść zakaz. Niemcy też nie zrezygnowały z planów rozbudowy Odry.

Jak podały „Der Spiegel” i RBB, Bank Rozwoju Rady Europy (CEB) wstrzymał planowane finansowanie polskiego projektu rozbudowy Odry. Media powołują się na informacje Niemieckiego Kręgu Przyrody (DNR) i organizacji ekologicznej BUND. Polska miała otrzymać kredyt w wysokości 139 mln euro.

Wstrzymany kredyt

„Der Spiegel” wskazuje na list przedstawicielki CEB do sekretarza stanu w niemieckim ministerstwie gospodarki Michaela Kellnera. Wynika z niego, że chociaż planowane prace są zgodne ze standardami CEB wynikającymi z dyrektywy ochrony środowiska, to po orzeczeniach dwóch polskich sądów z czerwca i grudnia ubiegłego roku wstrzymujących budowę, finansowanie zostało zawieszone.  

RBB wyjaśnia, że Polska chce przystosować Odrę do żeglugi. Tor wodny ma zostać pogłębiony, a brzeg na tyle umocniony, aby w zimie można było użyć lodołamaczy.