1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Media elektroniczne. Coraz większy wpływ na młodzież

26 sierpnia 2017

Większość Niemców jest przekonana, że nie szkoła i rodzice, lecz media elektroniczne będą miały coraz większy wpływ na młodzież. Wskazują na to wyniki ankiety instytutu Ipsos.

Deutschland Gamescom 2017 in Köln
Zdjęcie: Reuters/W. Rattay

58 procent Niemców jest zdania, że w przyszłości zamiast szkoły i rodziców większy wpływ na dzieci i młodzież będą miały Internet i media społecznościowe. Badania przeprowadził instytut Ipsos we współpracy z Ośrodkiem Badań nad Przyszłością Horsta Opaschowskiego w Hamburgu. W podobnym sondażu 20 lat temu opinię tę podzieliło 28 procent Niemców.

Jak wynika z ankiety szczególnie podatną grupą na wpływ mediów społecznościowych są dzieci i młodzież między 14 i 24 rokiem życia, które cenią je bardziej niż opinie rodziców lub nauczycieli. Potwierdziło to 60 proc. ankietowanych z tej grupy wiekowej. W 1997 r. przytaknęło temu 33 procent.

Media społecznościowe ważniejsze niż prywatne kontakty

Również 58 proc. wszystkich uczestników sondażu zgodziło się z opinią, że „dla młodego pokolenia media społecznościowe są ważniejsze niż osobiste kontakty z przyjaciółmi”. W grupie wiekowej między 14-24 rokiem życia zgodziło się z tym 41 proc. respondentów.

Zdaniem 55 proc. ankietowanych za wzrostem znaczenia mediów społecznościowych wśród młodzieży idzie „utrata autorytetu i respektu m.in. dla nauczycieli i polityków”. Tezie tej przytaknęło 43 proc. młodszych osób.

Hamburski futurolog Horst Opaschowski ostrzega jednak przed przedwczesnym wyciąganiem wniosków. Jego zdaniem „najlepszymi przyjaciółmi i doradcami na co dzień są nadal rodzice, rodzeństwo i najbliżsi przyjaciele”. To z nimi młodzież rozmawia o wszystkim, ponieważ są zawsze do dyspozycji, zawsze osiągalni. Jeśli młodzi ludzie korzystają w Internecie z czatu to wyłącznie po to, by komunikować z gronem przyjaciół, bez potrzeby natychmiastowego spotykania się z nimi. Natomiast zjawisko utraty autorytetu osób urzędowych nie jest niczym nowym i jest tematem dyskusji już od dziesiątków lat - uważa ekspert.

Problem uzależnień

Tymczasem pełnomocniczka rządu federalnego ds. uzależnień Marlene Mortler (CSU) skrytykowała producentów gier interaktywnych w kontekście trwających (22-26.08) w Kolonii targów Gamescom. Zarzuciła ona całej branży, że robi ona zbyt mało, by uchronić młodzież przed uzależnieniami. - Cyfryzacja jest ogromną szansą dla naszego społeczeństwa, musimy jednak przyjąć do wiadomości, że niesie ona też następstwa, na które musimy reagować - powiedziała Mortler. W jej opinii uzależnienie młodych ludzi w różnej formie i postaci od Internetu stało się tymczasem prawdziwym wyzwaniem.

VR jak Wirtualna Rzeczywistość

01:57

This browser does not support the video element.

Środki zaradcze

Polityk CSU powołuje się przy tym na badania przeprowadzone przez kasę chorych DAK-Gesundheit w 2016 roku. Jak wynika z nich, co 12. Niemiec między 12. a 25. rokiem życia jest uzależniony od gier komputerowych. Problem ten stopniowo zaczyna dotyczyć także dziewcząt. Wg danych DAK-Gesundheit niektóre z gier posiadają szczególnie wysoki potencjał wprowadzenia w nałóg. - Są one tak pomyślane, że tylko ten gracz odnosi sukces, który gra dalej i może to trwać nawet dzień i noc – wskazuje Marlene Mortler. Naukowcy mówią w tym przypadku o mechanizmie nagradzania i kary.

Pełnomocniczka rządu podkreśliła potrzebę wprowadzenia oznaczeń, które pozwoliłyby w przyszłości dostosować gry do wieku użytkowników.

dpa / Alexandra Jarecka