1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Merkel: Należy kontynuować rozmowy o umowie handlowej z USA

Anna Mierzwińska29 października 2013

Kanclerz Angela Merkel nie uważa afery podsłuchowej za przeszkodę w kontynuowaniu rozmów o umowie handlowej z USA. Przewodniczący PE Martin Schulz wolałby jednak zrobić przerwę.

Ein Fahnenständer mit einer USA-, Deutschland- und Europaflagge steht vor einem Spiegel im Loeb-Haus an der Havard Universität in Boston, aufgenommen am 12.04.2008. Foto: Arno Burgi dpa +++(c) dpa - Report+++
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Po zeszłotygodniowym szczycie UE, który przebiegał w cieniu afery dotyczącej możliwego monitorowania komunikacji Merkel przez amerykańskie służby specjalne, kanclerz Niemiec jasno powiedziała, że UE zdecydowanie powinna kontynuować negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie umowy o wolnym handlu. Przedstawiciele 28 krajów unijnych podzielają stanowisko Merkel, podano w oświadczeniu na szczycie.

Rzecznik Merkel ponownie potwierdził w poniedziałek (28.10), że kwestia wolnego handlu nie powinna zostać przyćmiona przez emocje wywołane informacją o możliwym podsłuchiwaniu telefonu komórkowego kanclerz, pomimo głosów o zamrożenie rozmów ze strony konserwatywnego skrzydła CDU i potencjalnego partnera koalicyjnego SPD. Właśnie w obecnej "napiętej sytuacji rozmowy mogą mieć dużo większe znaczenie", powiedziała Merkel na szczycie w piątek (25.10).

Angela Merkel na szczycie EU 24.10Zdjęcie: Reuters

Negocjacje dotyczą umowy ws. ceł i handlu, która w dalekim stopniu ma znieść bariery handlowe. Największa na świecie strefa wolnego handlu między UE a USA ma być zatwierdzona do końca przyszłego roku. Jest to jeden z najważniejszych projektów Komisji Europejskiej (KE) i Parlamentu Europejskiego (PE).

Eurodeputowany Christian Ehler (CDU), przewodniczący europejsko-amerykańskiej grupy parlamentarnej, również jest za kontynuacją rozmów. - W grę wchodzą miliardy w zakresie możliwości dla gospodarek po obu stronach Atlantyku. Dlaczego mielibyśmy sami się karać za dyskusję, która nie jest z tym bezpośrednio związana? - powiedział Deutsche Welle.

Eurodeputowany Christian Ehler (CDU)Zdjęcie: DW

Zawieszenie negocjacji w interesie obu stron

Innego zdania jest przewodniczący PE Martin Schulz (SPD). Polityk wprawdzie jest generalnie za umową handlową, jednak uważa, że warto zrobić przerwę w rozmowach w obliczu ostatniej afery.

- Jeśli nastąpi dalszy rozwój wydarzeń i więcej informacji wyjdzie na światło dziennie, obawiam się, że wówczas przeciwnicy umowy handlowej mogą uzyskać poparcie większości. Stąd moje zalecenie: zatrzymajmy się na chwilę i naradźmy, jak temu zapobiec. To leży zarówno w interesie USA, jak i naszym - powiedział Schulz na szczycie UE.

Ochrona danych, handel, służby specjalne

Częścią umowy handlowej mają być również ustalenia w zakresie ochrony danych przy wymianie towarowej i handlu internetowym. Ale Unii nie uda się doprowadzić do zaakceptowania propozycji UE w tym zakresie i stworzenia wolnej przestrzeni do gospodarczej wymiany danych bez dalszych rozmów, ostrzega Ehler.

Chodzi tu o kwestię obowiązku przekazywania danych klientów amerykańskim służbom specjalnym przez koncerny takie jak Google, Facebook czy Amazon.

W kwestii możliwego zawieszenia umowy o wymianie danych bankowych SWIFT między USA a UE Angela Merkel zaleca rozważenie sprawy. Według niemieckiej kanclerz należy się jej uważniej przyjrzeć, powiedziała po tym, jak PE zażądał zawieszenia umowy SWIFT w zeszłym tygodniu w reakcji na doniesienia o działaniach NSA. Dodała, że ma "pewne zrozumienie dla głosowania i decyzji PE".

Co zrobiłby Biały Dom na miejscu UE?

Przewodniczący PE Martin SchulzZdjęcie: picture alliance/ROPI

Tymczasem Martin Schulz popiera zawieszenie umowy SWIFT jako sygnał dla USA, że konieczne są działania w celu odbudowy zaufania. - Pytano mnie, czy jestem pewien, że niemieckie służby specjalne nie podsłuchują Baracka Obamy. Nie mogę być tego pewien. Ale gdyby tak rzeczywiście było, byłbym bardzo ciekaw reakcji Białego Domu - powiedział Schulz dodając, że Amerykanie z pewnością nie kontynuowaliby rozmów o umowie handlowej w takiej sytuacji.

Niezależnie od rozmów w sprawie umowy handlowej Niemcy i Francja chcą do końca roku zawrzeć porozumienie o uprawnieniach służb specjalnych ze Stanami Zjednoczonymi. Byłyby to jednak umowy bilateralne, a nie na poziomie unijnym.

Bernd Riegert / Anna Mierzwińska

red. odp.: Elżbieta Stasik

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej