Kanclerz Niemiec Angela Merkel właściwie robi wszystko, żeby uniknąć jakiejkolwiek ostrzejszej konfrontacji z socjaldemokratycznym kontrahentem Peerem Steinbrueckiem. Podczas wystąpień przedwyborczych nawet nie wymienia jego nazwiska.

Ale dziś wieczorem (1.09), w Berlinie, oboje spotkają się twarzą w twarz. Będzie to ich jedyny telewizyjny pojedynek na słowa przed wyborami 22 września.

Szanse Steinbruecka

Steinbruck liczy, że te ostatnie działania pomogą mu jeszcze poprawić wizerunek SPD, która, jak wynika z aktualnych sondaży, dużo straciła w oczach wyborców.

Ponieważ 66-letniego polityka uważa się za lepszego retoryka, przypisuje mu się szanse pozyskania po pojedynku telewizyjnym nowych wyborców.

Jednak według sondaży, 59-letnia Merkel cieszy się w społeczeństwie o wiele większym zaufaniem niż Steinbrueck.

Czwórka ‘sekundantów'

90-minutowy program będzie emitowany na żywo przez cztery niemieckie stacje telewizyjne jednocześnie. Politykom ‘sekundować’ będzie czterech znanych prezenterów i prezenterki telewizyjne: Anne Will (ARD), Maybrit Illner (ZDF), Peter Kloeppel (RTL) i Showmaster Stefan Raab (ProSieben).

Tematy pojedynku telewizyjnego

Należy przypuszczać, że w pojedynku poruszone zostaną takie tematy jak konflikt syryjski, afera podsłuchowa NSA i kryzys zadłużenia euro, ale też zagadnienia polityki społecznej i kontrowersyjne plany podatkowe niemieckich partii politycznych.

Czy pojedynek wpłynie na wynik wyborów?

W ankiecie prawie 1/3 badanych podała, że dzisiejszy pojedynek telewizyjny odgrywa w ich procesie decyzyjnym ważną, albo bardzo ważną rolę.

W 2009 roku pojedynek między Angelą Merkel i Frankiem-Walterem Steinmeierem (SPD) obejrzało prawie 14 mln telewidzów, natomiast w 2005 roku, gdy pojedynkowali się kandydatka na kanclerza z ramienia CDU Angela Merkel z kanclerzem Gerhardem Schroederem (SPD), przed telewizorami zasiadło prawie 21 mln ludzi.

Wielu komentatorów nie wierzyło, że Merkel mogłaby wygrać pojedynek z Schroederem. Trochę później została pierwszą panią kanclerz.

Apel prezydenta Gaucka do społeczeństwa

Dzień przed pojedynkiem na słowa (31.08) prezydent Niemiec Joachim Gauck wykorzystał doroczny festyn w Zamku Bellevue, żeby jeszcze raz zaapelować do wyborców: - Idźcie do urn. W społeczeństwie obywatelskim brak świadomości politycznej i nieuczestniczenie w wyborach powinny należeć do wyjątków – powiedział Gauck. - Jeżeli nie wiemy, kto jest najlepszy, wybierajmy mniejsze zło - dodał.

dpa, afp, epd, DW / Iwona D. Metzner

red. odp.:Alexandra Jarecka