Merkel przyjmuje w środę Putina w Berlinie
18 października 2016Po raz pierwszy od rozpoczęcia kryzysu na Ukrainie prezydent Rosji Władimir Putin przybędzie na rozmowy do Niemiec. Kanclerz Angela Merkel zaprosiła Putina wraz z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką i prezydentem Francji Francois Hollandem na spotkanie w środę wieczorem (19.10.2016) do Berlina.
Na spotkaniu w tak zwanym formacie normandzkim rozważane będą dalsze kroki na rzecz rozwiązania konfliktu ukraińskiego.
Kanclerz Merkel ostrzegała przed wygórowanymi oczekiwaniami.
- Z pewnością nie ma co oczekiwać cudu na jutrzejszym spotkaniu - powiedziała we wtorek (18.10.2016) w Berlinie. - Ale rozmowy są zawsze konieczne, nawet przy bardzo dużej rozbieżności zdań.
Podkreśliła przy tym, że w czasie rozmów z rosyjskim prezydentem omawiany będzie nie tylko konflikt na Ukrainie wschodniej, lecz także kryzys syryjski. Ten temat będzie poruszony w mniejszym gronie: tylko w trójkę, przez Putina, Hollande'a i Merkel.
Cierpienie ludzi
Szefowa niemieckiego rządu wysuwa pod adresem Rosji poważne zarzuty odnośnie sytuacji w Syrii. – Pod względem humanitarnym sytuacja jest jeszcze tragiczniejsza i to bezsprzecznie za sprawą syryjskich i rosyjskich ataków powietrznych na bezbronnych ludzi, szpitale, lekarzy – powiedziała Merkel, zaznaczając, że wobec takiej sytuacji na stole muszą pojawić się wszystkie opcje, nawet sankcje.
– Najpierw trzeba jednak rozważyć, w jaki sposób można by złagodzić cierpienie ludzi – zaznaczyła.
Ostatnie spotkanie w formacie normandzkim miało miejsce na początku października ubiegłego roku w Paryżu.
Angela Merkel w maju 2015, po aneksji Krymu, była w Moskwie. Mińskie porozumienie pokojowe zawarte zostało w lutym 2015 r., ale do dziś nie doprowadziło ono do trwałego zawieszenia broni między prorosyjskimi separatystami i rządowymi oddziałami ukraińskimi.
Pierwotnie na środę planowana była właściwie wizyta Putina w Paryżu, lecz została niespodziewanie odwołana. Jako powód rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow podał skreślenie kilku punktów programu wizyty przez francuskich gospodarzy. W ostatnim czasie między Rosją i Francją widoczne były kontrowersje w kwestii Syrii.
dpa, rtr / Małgorzata Matzke