1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Merkel w Turcji: Trudne rozmowy

Katarzyna Domagała23 maja 2016

Prawa człowieka, pakt migracyjny, zniesienie wiz – spotkanie kanclerz Niemiec z prezydentem Turcji Erdoganem może być trudne. Merkel chce kontynuować wybrany kurs, ale nacisk ze strony koalicjantów i opozycji rośnie.

Türkei PK Angela Merkel
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/S. Suna

W trakcie sporu o realizację paktu migracyjnego UE-Turcja kanclerz Angela Merkel udała się z krótką wizytą do Stambułu. W niedzielę wieczorem (22.05.2016) spotkała się z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego w Turcji, w tym dziennikarzami, obrońcami praw człowieka, prawnikami. Na spotkaniu nie byli obecni przedstawiciele partii opozycyjnych ani znani krytycy Erdogana.

W poniedziałek (23.05.2016) Merkel bierze udział w Światowym Szczycie Humanitarnym ONZ w Stambule. Tam też planowane jest spotkanie z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem.

Wielkie oczekiwania

Realizacja paktu UE-Turcja stoi pod znakiem zapytania, bo Turcja nie zamierza zmienić swoich ustaw antyterrorystycznych przed planowaną liberalizacją ruchu wizowego. Poza tym niepokój w Brukseli i Berlinie wzbudza obchodzenie się Erdogana z prawami podstawowymi, demokracją i wolnością prasy. Najnowszym przykładem jest anulowanie immunitetu jednej czwartej posłów tureckiego parlamentu. Na nadzwyczajnym zjeździe rządowej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) nowym przewodniczącym partii i tym samym desygnowanym premierem Turcji został wierny Erdoganowi Binali Yildirim. Jego zadaniem będzie wprowadzenie systemu prezydenckiego.

Horst Seehofer ostrzega Merkel: "Cel nie uświęca wszystkich środków"Zdjęcie: picture-alliance/dpa/S. Hoppe

Zachować przyjęty kurs

Mimo ostrej krytyki ze strony koalicji i opozycji niemiecka kanclerz nie zamierza jednak zrezygnować ze swojego kursu w polityce migracyjnej. W wywiadzie dla dziennika „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung“ (FAS) udzielonym przed odlotem do Stambułu przyznała, że istnieje potrzeba „równowagi interesów” i do tej pory Ankara zrealizowała wiarygodnie wszystkie zobowiązania wynikające z porozumienia UE i Ankary ws. uchodźców. Wyraziła jednak zaniepokojenie z powodu sytuacji politycznej w Turcji. – Proces zbliżenia i pojednania z Kurdami został w zeszłym roku zerwany, a zamiast tego obserwujemy znów pełen przemocy konflikt – powiedziała Merkel. Zapowiedziała jednocześnie, że w rozmowie z Erdoganem poruszy „wszystkie ważne kwestie”.

Merkel wyraziła też zaniepokojenie faktem, iż pozbawienie części posłów tureckiego parlamentu immunitetu będzie miało „poważne następstwa dla kurdyjskich parlamentarzystów”. – Pragniemy, by ludność kurdyjska na równych prawach miała swoje miejsce w Turcji i dobrą przyszłość – powiedziała Merkel dla FAS. Dodała jednak, że również z niemieckiej perspektywy Partia Pracujących Kurdystanu (PKK) jest ugrupowaniem terrorystycznym.

Koalicjanci i opozycja naciskają

Tymczasem krytycy kursu Merkel zarzucają jej, że w polityce migracyjnej zbyt bardzo uzależniła się od Erdogana. Ze względu na sytuację wewnętrzną w Turcji niemiecka opozycja domaga się zerwania porozumienia UE – Turcja. Merkel odniosła się w wywiadzie dla FAS do krytyki swojej polityki migracyjnej, odrzucając zarzut, iż pakt doprowadził do jednostronnego uzależnienia od Turcji. – Naturalnie istnieją obustronne zależności, można je nazwać także potrzebą równowagi interesów – broniła się kanclerz.

Z kolei współrządząca SPD żąda, by Merkel „postawiła w końcu sprawą jasno”. Ostro zareagował również szef bawarskiej CSU Horst Seehofer, ostrzegając przed „szantażem”. – Nie wolno nam uzależniać się od „takich” systemów lub nawet pozwalać się szantażować – przyznał Seehofer w telewizyjnym wywiadzie. – Cel nie uświęca wszystkich środków – mówił Seehofer, krytykując, że ograniczenia praw podstawowych, w tym praw deputowanych, na które „cały świat musiałby głośno zareagować”, niemiecki rząd „komentuje bardzo cicho”, nie chcąc zaszkodzić realizacji paktu.

Podobne stanowisko zeprezentuje opozycyjna partia Zielonych. – Merkel nie może ugiąć się przed Erdoganem, tylko dlatego by ten trzymał uchodźców z dala od Niemiec i Europy – powiedział Anton Hofreiter, szef frakcji Zielonych w Bundestagu.

Pakt priorytetowy

Porozumienie UE – Turcja, którego realizacja jest dla Merkel priorytetowa, przewiduje odsyłanie do Turcji wszystkich migrantów, którzy nielegalnie dotarli do Grecji. UE ma przejmować syryjskich uchodźców bezpośrednio z tureckich obozów – za każdego odesłanego z Grecji Syryjczyka do UE będzie mógł legalnie przyjechać z Turcji jeden syryjski uchodźca. Jak doniósł magazyn „Der Spiegel”, Turcja odsyła do UE tylko niewykwalifikowanych i chorych Syryjczyków, nie pozwalając wyjeżdżać Syryjczykom o wysokich kwalifikacjach zawodowych.

dpa, rtrd, afp / Katarzyna Domagała

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej