1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Merkel za unią polityczną i Europą dwóch prędkości

Barbara Coellen8 czerwca 2012

Strefa euro musi się silnie scementować politycznie, bo to zagwarantuje jej stabilność w dobie kryzysu, uważa kanclerz Niemiec. Lecz państwa strefy euro nie chcą się zamykać we własnym gronie, mówi Merkel.

Angela Merkel dyskutowała w Berlinie o przyszłości UE z premierem Norwegii Jensem Stoltenbergiem i Davidem CameronemZdjęcie: Reuters

Kanclerz Niemiec chce unii politycznej w Europie i jest za systematycznym przekazywaniem kompetencji unijnym strukturom politycznym. „Nam potrzeba nie tylko uniii walutowej, lecz także fiskalnej, czyli więcej wspólnej polityki budżetowej, ale przede wszystkim unii politycznej”, powiedziała kanclerz w wywiadzie dla telewizji ARD. Angela Merkel zapowiedziała, że do końca czerwca przedstawi plan działań. Ich celem będzie stworzenie unii politycznej i jasna deklaracja woli kontynuowania procesu wzmacniającego integrację. Wspomniany przez nią plan prac nad stworzeniem unii politycznej może, jej zdaniem, zostać przyjęty na planowanym szczycie UE w dniach 28 i 29 czerwca, ale jak przyznała, nie sądzi, że wystarczy na to tylko jedno takie spotkanie.

Europa dwóch prędkości i narzędzia solidarności

Angela Merkel opowiada się za Europą dwóch prędkości, która, jak mówi, już istnieje i nikogo nie dziwi. A znajduje to odbicie chociażby w regulacjach dotyczących strefy Schengen czy strefy euro. Kanclerz Niemiec podkreśla, „że zawsze trzeba tworzyć warunki do współdziałania dla wszystkich”, trzeba „być na to otwartym”, lecz, jak mówi, „nie można stać w miejscu tylko dlatego, że to czy inne państwo nie zechce do nas dołączyć.” Państwa strefy euro nie chcą się zamykać we własnym gronie czy podważać chociażby istnienie wspólnego rynku, zaznaczyła Merkel.

Konferencja prasowa po spotkaniu Angeli Merkel z Davidem CameronemZdjęcie: dapd

W opinii Angeli Merkel „strefie euro potrzeba silnego umocnienia politycznego, aby zapewnić wspólnocie państw stabilność w dobie pogłębiającego się kryzysu zadłużenia”, jak powiedziała na spotkaniu w Berlinie z Davidem Cameronem. Premier Wielkiej Brytanii wtórował kanclerz NIemiec. Integracja strefy euro jest ważna i konieczna, stwierdził, ale dodał, że Wielka Brytanie pozostanie na boku, ponieważ nie jest członkiem eurostrefy. Wielka Brytania, zapowiedział premier, będzie nadal reprezentowała własne interesy w UE, szczególnie tam, gdzie chodzi o wolny rynek wewnętrzny UE i sprawiedliwe zasady jego funkcjonowania.

Na spotkaniu z szefem brytyjskiego rządu Merkel wskazywała też na pakt fiskalny, wymuszający większą dyscyplinę finansową krajów euro. O pakcie powiedziała, że „jest konieczny, ale nie wystarcza”, aby przełamać kryzys zadłużenia. W tak palącej sytuacji kryzysowej, podkreśliła, „potrzeba narzędzi solidarności, na przykład w celu rekapitalizacji banków, chroniących przed atakiem spekulantów.”

Krytyka z szeregów opozycji

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Martin Schulz, skrytykował kanclerz Merkel. Na łamach gazety Handelsblatt niemiecki socjaldemokrata powiedział, że „zabawy umysłowe i przypisywanie zadań związanych z polityczną unią nie przyczyniają się do rozwiązania aktualnych problemów UE”.

Na szczycie w marcu 2012: Angela Merkel i Martin SchulzZdjęcie: Reuters

Do wypowiedzi Angeli Merkel ustosunkował się też w czasie wizyty w Paryżu Jürgen Trittin, szef klubu parlamentarnego partii Zielonych: „Rozmowy, które tu dzisiaj prowadziłem, potwierdziły, że Angela Merkel będzie zmuszona zmienić swoją jednostronną politykę zarządzania kryzysem opartą na oszczędzaniu. W tej sprawie nie ma szansy na francusko-niemieckie porozumienie”.

Tymczasem Angela Merkel z zadowoleniem wyraziła się, po spotkaniu z premierem Wielkiej Brytanii, o postępach w negocjacjach rządowych z opozycją ws. ratyfikacji europejskiego paktu fiskalnego. Kanclerz nie chciała niczego potwierdzać ani komentować, jedynie cieszyła się z „konstruktywnych rozmów”.

Politycy CDU, FDP i SPD oraz partii Zielonych poinformowali w czwartek (7.06), że porozumieli się w sprawach zasadniczych m.in. co do tego, że Niemcy wystąpią na forum unijnym o wprowadzenie podatku od transakcji finansowych. Miałby on być wprowadzony nawet wtedy, jeśli niektóre państwa odmówiłyby przystąpienia do paktu.

rtrd/dapd/dpa/ Barbara Cöllen

red.odp.: Andrzej Paprzyca / du