1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Milion nowych obywateli Niemiec

7 lutego 2011

Niemców rodzi się coraz mniej. Bez imigracji – tu panuje dość daleko idący konsens – Niemcy nie utrzymają pozycji lidera eksportu. Zabraknie fachowców. W latach 2002 – 2009 przybyło milion Niemców. Dużo to, czy mało?

Największą grupę nowych Niemców stanowią Turcy z pochodzeniaZdjęcie: picture-alliance / dpa/dpaweb

W latach 2002 – 2009 w Niemczech obywatelstwo uzyskał niemal milion cudzoziemców. To jest "liczba niezwykle wysoka", mówi wiceprzewodniczący klubu poselskiego CDU/CSU w Bundestagu, Johannes Singhammer (CSU), na łamach poniedziałkowego (07.02.) wydania gazety "Die Welt". Zdaniem polityka chrześcijańskiej demokracji liczba naturalizacji wykazuje, że Niemcy są bardzo otwartym państwem. Niemal jedna trzecia z 967 860 nowych obywateli RFN ma tureckie korzenie. Wygląda na to – mówi Singhammer – że obywatelstwo uzyskuje niemal każdy wnioskodawca.

Skąd przybyli?

Ponad 40 tys. Polaków uzyskało w latach 2002- 2009 niemiecki paszportZdjęcie: Andrzej Stach

Liczby, jakie podaje berliński dziennik, zawarte są w odpowiedzi sekretarza stanu w resorcie spraw wewnętrznych w Berlinie, Ole'go Schrödera (CDU), na parlamentarną interpelację ze strony Singhammera. Drugą co do wielkości grupę nowych obywateli niemieckich stanowią byli mieszkańcy Serbii, Czarnogóry i Kosowa (łącznie 61936). Następni w kolejności to przybysze z Iranu (46011), Polski (40 503) oraz Rosji (29 598) i z Iraku (29 580). Z Afganistanu, Maroka i Ukrainy pochodzi po około 28 000 nowych Niemców, a z Izraela – prawie 21000.

Nie dużo, lecz mało?

Cem Özdemir uważa, że milion to niewieleZdjęcie: dpa

O ile dla obozu rządowego wymowa liczby jest pozytywna, to dla opozycji nie: "W europejskim rankingu naturalizacji Niemcy zajmują jedno z ostatnich miejsc na szarym końcu", mówi szef partii Zielonych, Cem Özdemir, na łamach "Die Welt". Zdaniem polityka opozycji nie wykorzystuje się potencjału naturalizacji. Właśnie z uwagi na tendencję spadkową w zakresie naturalizacji cudzoziemców, mieszkających w Niemczech, opozycja postuluje nowelizację prawa o obywatelstwie. Także minister sprawiedliwości RFN, Sabine Leutheusser-Schnarrenberger (FDP), opowiada się za rozszerzeniem praktyki podwójnego obywatelstwa. Chrześcijańska demokracja odrzuca to rozwiązanie.

ag / Andrzej Paprzyca

red. odp: Bartosz Dudek