Mimo afery NSA. Niemcy wymieniają z USA jeszcze więcej danych
12 czerwca 2014Rewelacje demaskatora Edwarda Snowdena wywołały w Niemczech burzę, pod pręgieżem znalazły się amerykańskie i niemieckie służby wywiadu. Najwyraźniej nie wpłynęło to na współpracę obydwu państw.
Tylko w pierwszym kwartale br. Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) przekazał Amerykanom poufne dane dotyczące blisko 400 osób. W ubiegłym roku było to, według informacji BfV - 1163 przypadków. W minionych czterech latach liczba poufnych danych przekazanych amerykańskim służbom wzrosła niemal pięciokrotnie.
Z materiałów do których dotarły „Süddeutsche Zeitung” i rozgłośnie NDR i WDR nie wynika, kogo dotyczą dane interesujące Amerykanów. Wiadomo, że obejmują m.in. numery telefonów komórkowych, dane dotyczące podróży i miejsc obserwowanych osób. Działania Urzędu Ochrony Konstytucji koncentrują się na niemieckim terenie, przekazywane USA dane muszą zatem odnosić się do Niemców lub obcokrajowców przebywających w Niemczech, wnioskuje „SZ”.
CIA głównym zainteresowanym
Najwięcej zapytań przechodziło przez zagraniczne placówki amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej CIA, w dokumentach firmowanej skrótem JIS – „Joint Issues Staff”. W Niemczech CIA zwróciła w przeszłości na siebie uwagę odpowiedzialną za podsłuch jednostką „Special Collection Service” (SCS). Operuje ona z Frankfurtu nad Menem i Berlina i miała być odpowiedzialna między innymi za podsłuchiwanie telefonu komórkowego kanclerz Angeli Merkel. A właśnie takim akcjom ma zapobiegać antyszpiegowska jednostka Urzędu Ochrony Konstytucji. Kolejne informacje BfV dostarczał wydziałom specjalnym amerykańskich sił powietrznych i wojsk lądowych oraz FBI.
NDR i „Süddeutsche Zeitung“ już rok temu informowały o ożywionej wymianie danych między niemieckimi i amerykańskimi służbami specjalnymi. Służba Ochrony Konstytucji wyjaśniła wówczas, że ściśle współpracuje z amerykańskim wywiadem. Rygorystycznie przestrzegane są jednak przy tym ramy prawne, pracownicy BfV mówią o „ścisłej i opartej na zaufaniu współpracy”. Informacje z Niemiec docierają do USA, w zamian niemieckim partnerom dostarczają odpowiednich informacji CIA, NSA i im podobne służby. W ramach tej współpracy Niemcy mogą też korzystać na przykład z programu XKeyscore służącego do masowej inwigilacji - rejestrowania i kontrolowania rozmów telefonicznych, e-maili i SMS-ów. Programu używa obecnie niemiecka Federalna Służba Wywiadowcza, BfV jeszcze go testuje.
Służba Ochrony Konstytucji potwierdziła na pytanie mediów generalną współpracę z zagranicznymi służbami antyterrorystycznymi. Na konkretne pytania jednak nie udziela odpowiedzi.
tagesschau.de / Elżbieta Stasik
red. odp.:Alexandra Jarecka