1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

MSZ Ukrainy ostro o berlińskiej demonstracji pokojowej

12 marca 2023

Dmytro Kułeba oskarża niemieckich demonstrantów pokojowych o wspieranie rosyjskiej wojny napastniczej. W wywiadzie w „Bild am Sonntag” zaprzecza też jakiemukolwiek zaangażowaniu swego kraju w atak na Nord Stream.

Dmytro Kuleba Außenminister Ukraine
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro KułebaZdjęcie: Volodymyr Tarasov/Avalon/Photoshot/picture alliance

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba  ostro skrytykował berlińską demonstrację pokojową zorganizowaną przez lewicową polityk Sahrę Wagenknecht i feministkę Alice Schwarzer.

„Ci ludzie muszą być uczciwi" – mówi Kułeba. Zamiast nawoływać do wstrzymania dostaw broni w celu zakończenia wojny, organizatorki powinny napisać, co naprawdę miały na myśli: „Niech Rosjanie zabijają, torturują i gwałcą Ukraińców". Jeśli Ukraina  nie będzie miała broni do obrony, to właśnie tak będzie, powiedział Kułeba w wywiadzie dla „Bild am Sonntag”.

Kułeba krytykuje niemieckich „pokojowych demonstrantów”

Kułeba mówił dalej: „Zapewniam was, że każdy Ukrainiec, nawet żołnierz w okopie, który zabija rosyjskiego żołnierza, który go w tej chwili atakuje, pragnie pokoju bardziej niż najbardziej pokojowy demonstrant pod Bramą Brandenburską."

Wagenknecht i Schwarzer zmobilizowały 25 lutego tysiące ludzi do demonstracji  popierającej ich kontrowersyjny „Manifest dla pokoju", który opublikowały dwa tygodnie wcześniej i który poparło 620 tysięcy osób. Autorki nawołują w nim do zawieszenia broni i rozpoczęcia negocjacji pokojowych z Rosją.

Na skrytykowanej przez Kułebę demonstracji pojawili się również prawicowi ekstremiści, a poparcie dla zaatakowanej przez Rosję Ukrainy nie odgrywało prawie żadnej roli w przemówieniach na scenie.

Kułeba zaprzecza udziałowi Ukrainy w wybuchu Nord Streamu

W wywiadzie Kułeba również stanowczo zaprzeczył jakiemukolwiek udziałowi Kijowa w ataku na rurociąg Nord Stream przy pomocy ładunków wybuchowych. „Nie mam pojęcia, kto to zrobił" – powiedział.

Do eksplozji doszło we wrześniu ubiegłego roku na trzech z czterech nitek dwóch rosyjsko-niemieckich gazociągów Nord Stream leżących na dnie Morza Bałtyckiego. Wedle medialnych informacji grupa sześciu osób ze sfałszowanymi paszportami wynajęła jacht i podłożyła ładunki wybuchowe.

Apel o więcej wsparcia wojskowego dla Ukrainy

Kułeba zażądał od Niemiec jak najszybszego zwiększenia dostaw amunicji. Podkreślił, że brak amunicji jest problemem numer jeden w walce z rosyjskimi okupantami. Niemcy mogłyby jego zdaniem pomóc przede wszystkim poprzez dostawy amunicji artyleryjskiej. Powiedział, że przedstawiciele niemieckiego przemysłu zbrojeniowego zapewnili go, iż są gotowi na dostawy. Problem leży więc po stronie rządu w Berlinie.

Według ukraińskiego polityka, Ukraina mimo ciężkich strat będzie nadal zdecydowanie bronić miasta Bachmut na wschodzie kraju. Im dłużej Bachmut będzie broniony, tym większe prawdopodobieństwo, „że innych miast nie spotka ten sam los". Minister podkreślił, że jest to jednomyślny pogląd wojskowego i politycznego kierownictwa Ukrainy.

Kułeba nie chciał rozmawiać o kwestii, jak długo Ukraina może utrzymać miasto. Kiedy ktoś włamuje się do twojego domu, nie zadajesz sobie pytania, jak długo możesz się bronić przed gościem, „który próbuje zabić ciebie i twoją rodzinę i ukraść wszystko z domu" – to jego słowa, cytowane przez „Bild am Sonntag”.

dpa/sier

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>