MSZ chce sprzedać siedzibę konsulatu w Kolonii za co najmniej 7 mln euro
28 września 2013Decyzję o sprzedaży zabytkowej willi w Marienburgu, eleganckiej dzielnicy Kolonii polski MSZ podjął już przed rokiem.
Znajdująca się pod ochroną konserwatora zabytków willa, w której kilku wnętrzach są piękne, kasetowe sufity, została zbudowana przez fabrykanta tytoniu Heinricha Neuerburga w 1925 według planów architekta Emila Felixa.
Od roku 1962 do 1979 mieściła się tu rozgłośnia Deutschlandfunk. Nieco później willa stała się siedzibą ambasady PRL.
W roku 1993 przeszła na własność polskich władz, i po przeniesieniu stolicy z Bonn do Berlina, w Kolonii pozostał już tylko Konsulat Generalny.
Kto da więcej?
28 września 2013 Konsulat Generalny ogłosił warunki nieograniczonego przetargu na sprzedaż nieruchomości przy Lindenstr. 7 , obejmującej rozległą parcelę oraz jak opisano obiekt: "Nieruchomość jest zabudowana reprezentacyjną rezydencją (rok budowy 1925, na liście zabytków) ze skrzydłem gospodarczym, skrzydłem biurowym, budynkiem z pomieszczeniami gościnnymi, otoczona dużym ogrodem ze starym drzewostanem. Rezydencja imponuje w szczególności bogatymi pomieszczeniami, zabytkowym i wysokiej jakości wyposażeniem oraz wieloma interesującymi detalami architektonicznymi".
W ogłoszeniu określono wysokość minimalnej oferty: 7 mln euro.
Wyższe oferty można składać pisemnie do berlińskiej kancelarii adwokackiej Meyer-Koering, po wpłaceniu wadium w wysokości 140 tys. euro., co odpowiada 2% oferty minimalnej. Termin składania ofert upływa 2 grudnia 2013 o godz.13.00.
Otwarcie, sprawdzenie i ocena ofert, nastąpi w dniu 4.12.2013 r. o godzinie 13.00 w pomieszczeniach Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Kolonii, Lindenallee 7, 50968 Kolonia-Marienburg przez komisję przetargową, powołaną przez Dyrektora Generalnego Służby Zagranicznej polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Nastąpi wtedy otwarcie ofert i ich ocena, m.in. od strony formalnej w obecności oferentów lub ich przedstawicieli, lecz bez obecności osób postronnych.
Głośne protesty
Na początku roku 2013 plany sprzedaży i przeprowadzki spotkały się z krytyką nie tylko społeczności polonijnej, lecz także osobistości zasłużonych w rozwoju stosunków polsko-niemieckich. Zaznaczano, że w Marienburgu właśnie miały miejsce ważne spotkania. Notariusz Konrad Adenauer, który kilkakrotnie gościł w willi podkreślał w rozmowie z gazetą "Welt am Sonntag": "W Kolonii i Nadrenii Północnej-Westfalii jesteśmy dumni z tego wspaniałego miejsca polsko-niemieckich spotkań. Polska placówka w Marienburgu tchnie historią, i czegoś takiego nie wolno się tak lekkomyślnie pozbywać". Pełnomocnik rządu RP ds. stosunków międzynarodowych Władysław Bartoszewski krytykował także plany sprzedaży willi jako 'godne ubolewania'.
Planom sprzedaży willi przeciwstawiały się masowo polskie organizacje w Niemczech. Protestował również dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadzie Dieter Bingen zaznaczając, że decyzja ta trafia "żywe miejsce niemiecko-polskich spotkań o silnej emanacji na cały region i ważne miejsce pamięci w Kolonii".
Małgorzata Matzke
red.odp.: Alexandra Jarecka