Setki tysięcy wiernych, szefów państw i rządów oraz monarchów z całego świata przybyły do Watykanu, by pożegnać zmarłego papieża Franciszka. Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się mszą żałobną pod przewodnictwem kardynała Giovanniego Battisty Re, 91-letniego dziekana Kolegium Kardynałów, na Placu św. Piotra.

„Serce dla wszystkich”

Kardynał wspominał Franciszka jako papieża ludu, który umiał rozmawiać z „najmniejszymi spośród nas”, miał „serce dla wszystkich”. W swoim kazaniu Giovanni Battista Re podkreślił, że papież Franciszek podjął „niezliczone” wysiłki, aby pomóc uchodźcom, migrantom i ubogim.

Już o świcie wiele osób stało w kolejce, aby zdobyć miejsce przed katedrą w Watykanie. – To naprawdę historyczny dzień – powiedział 64-letni mężczyzna z Gabonu, który przybył na Plac św. Piotra wraz z żoną. – Widać niesamowicie dużo ludzi. Młodzi ludzie spędzili noc na dworze.

Wielu oczekujących miało flagi swoich krajów, inni przynieśli zdjęcia Franciszka, znanego ze swojej skromności i otwartości.

Najwyższe środki bezpieczeństwa

Według informacji włoskich i watykańskich władz wokół Placu św. Piotra wprowadzono zakaz lotów dronów, na dachach w okolicy rozmieszczono snajperów, a samoloty bojowe są gotowe do akcji. Podczas uroczystości pogrzebowych ogłoszono również ogólny zakaz lotów nad stolicą Włoch.

W uroczystościach uczestniczył prezydent USA Donald Trump i jego żona Melania oraz ponad 50 innych głów państw i rządów oraz monarchów. Delegacji niemieckiej przewodniczy prezydent Frank-Walter Steinmeier, w jej skład wchodzili również ustępujący kanclerz federalny Olaf Scholz (SPD).

Oprócz wysokich rangą przedstawicieli, takich jak sekretarz generalny ONZ António Guterres, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i prezydent Francji Emmanuel Macron, przybył również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Na Placu św. Piotra zarezerwowano również miejsca dla 224 kardynałów i 750 biskupów, którzy towarzyszą Franciszkowi w ostatniej drodze, a także dla dostojników innych wyznań.

Procesja do bazyliki Santa Maria Maggiore

Po około półtoragodzinnej mszy trumna papieża Franciszka została przewieziona do oddalonej o około pięć kilometrów papieskiej bazyliki Santa Maria Maggiore.

Wzdłuż trasy procesji, która prowadzi przez Tyber i obok Koloseum do centrum Rzymu, zgromadziło się wielu wiernych, którzy chcieli odprowadzić w ostatniej drodze zmarłego zwierzchnika 1,4 miliarda katolików na całym świecie.

Prosty grób w ziemi

Franciszek pragnął zostać pochowany w nawie bocznej bazyliki Santa Maria Maggiore, w pobliżu ołtarza św. Franciszka. Papież życzył sobie prosty grób bez specjalnych ozdób, z jedynym łacińskim napisem „Franciscus”. Pogrzeb odbył się w wąskim gronie. 

Papież zmarł w Wielkanocny Poniedziałek w swoim mieszkaniu w Domu Świętej Marty w wyniku udaru mózgu. Dzień wcześniej Franciszek, wybrany na papieża w 2013 roku, uczestniczył jeszcze w mszy wielkanocnej i osobiście udzielił błogosławieństwa wielkanocnego. 88-letni Argentyńczyk był od lutego do marca przez kilka tygodni leczony w szpitalu z powodu ciężkiego zapalenia płuc.

Ciało Franciszka było wystawione w Bazylice św. Piotra od środy. Według danych Watykanu, do momentu uroczystego zamknięcia trumny w piątek wieczorem, ćwierć miliona ludzi skorzystało z okazji, aby osobiście pożegnać głowę Kościoła w bazylice.

(afp, kna, epd, dpa, rtr, phoenix/jak)

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!