1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Myto w Niemczech. Za wysokie opłaty

Barbara Cöllen
11 września 2017

Autostradowe bramki poboru myta w Niemczech nie rozróżniają między pojazdami o masie powyżej 7,5 ton.

Maut
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Büttner

Prywatni operatorzy pobierania myta w Niemczech od dwóch lat mają więcej wpływów niż im się właściwie należy – donosi „Süddeutsche Zeitung” (SZ). Ujawniony problem jest natury technicznej. Autostradowe bramki naliczające myto w Niemczech nie rozróżniają między pojazdami o masie 7,5 i 12 ton. Jest to jednak potrzebne do rozliczeń, ponieważ wg umów większość operatorów poboru opłat drogowych otrzymuje tylko wpływy z myta za pojazdy o masie 12 ton.

Jak donosi SZ, niemiecki fiskus stracił na skutek tego technicznego błędu kilkadziesiąt milionów euro. Minister transportu Niemiec Alexander Dobrint (CSU) potwierdził doniesienia „Süddeutsche Zeitung”.

Operatorzy odmawiają zwrotu pieniędzy

Myto za pojazdy o masie 7,5 ton.pobierane jest w Niemczech dopiero od 2015 r. Przypuszczalnie to Berlin zaniedbał ujęcie w rozliczeniach opłat drogowych pojazdów ciężarowych o dużej i niskiej masie.

Niemcy. Opłaty za autostrady

01:29

This browser does not support the video element.

Rzecznik ministerstwa transportu oświadczył w poniedziałek (11.09.2017) w Berlinie, że w porównaniu z miliardowymi dochodami z tytułu pobierania opłat drogowych - 4,5 mld euro w roku - chodzi o „stosunkowo niewielką sumę”. Nie podał jednak, szczegółów.

Jak podaje SZ, ministerstwo transportu prowadzi rozmowy z kilkoma operatorami. Wielu z nich odmawia zwrotu pobranej od 2015 r. nadwyżki za myto.

Barbara Cöllen (SZ, dpa)