Nadzieja na "Damę z łasiczką" w Berlinie
2 kwietnia 2011
Wiceminister kultury RP Piotr Żuchowski poinformował, że wkrótce powoła komisję ekspertów, którzy zadecydują, czy bezcenna "Dama z gronostajem" będzie mogła być przewieziona do Berlina, i jakie mogą wiązać się z tym niebezpieczeństwa. Jak zaznaczył wiceminister ekspertyza ma powstać w "pilnym trybie".
Renesansowe portrety
Dzieło Leonarda da Vinci ma być pokazane w Berlinie jesienią br. w ramach wystawy portretu "Twarze renesansu". Stefan Weppelmann, kurator berlińskiej wystawy powiedział, iż "Dama z gronostajem" stałaby się centralną częścią berlińskiej ekspozycji, "ale nie ze względu na wybitne nazwisko jej autora", lecz także z powodu jej zagadkowości i wyjątkowego kontekstu ekspozycji.
Oprócz "Damy z gronostajem" na berlińskiej wystawie pt. "Twarze renesansu" będą także pokazywane dzieła z innych znanych muzeów - m.in. z florenckich Uficji, paryskiego Louvre'u, jak również z muzeów w Waszyngtonie i Nowym Jorku.
Afront dla Niemców
Na początku marca br. warszawskie ministerstwo kultury zasygnalizowało Berlinowi, że nie ma co liczyć na wypożyczenie obrazu. Właściel obrazu , krakowska Fundacja Książąt Czartoryskich ostrzegała przy tym przed "narodową kompromitacją". "Blokada wywozu "Damy" jest "obrazą dla Niemców" - zaznaczyła wiceprezes fundacji Maria Osterwa-Czekaj.
"Dama z gronostajem" jest obecnie w Zamku Królewskim w Warszawie, W Londynie ma zostać pokazana w listopadzie br. na wystawie ukazującej najwybitniejsze dzieła da Vinci'ego z okresu, gdy tworzył na dworze Ludovika Sforzy.
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.:Alexandra Jarecka