Narodziny Frankensteina czy postęp w medycynie?
14 kwietnia 2011Nie jest to sprawa honoru, a kwestia sumienia. Niełatwe zadanie spadło na posłów do Bundestagu. Szukanie odpowiedzi na pytanie o ochronę życia i stosowanie diagnostyki preimplantacyjnej wymyka się z kategorii spraw do załatwienia przez lobbystów. Debata szuka odpowiedzi na pytanie, czy należy zabronić przeprowadzania testów genetycznych na embrionach, będących wynikiem sztucznego zapłodnienia, czy też je dopuścić w ograniczonych przypadkach. W debacie zwolniono posłów od wypowiadania się zgodnie ze stanowiskiem partii, jaką reprezentują, pozwalając im na zabieranie głosu wyłącznie we własnym imieniu.
Trzy projekty
Jedna z grup posłów domaga się całkowitego zakazu PGD. Inny projekt ustawy przewiduje zezwolenie na PGD w przypadku zagrożenia poważnymi chorobami dziedzicznymi, grożącymi na przykład poronieniem. Trzeci z kolei opowiada się za jeszcze bardziej surową regulacją, dopuszczając PGD wyłącznie w wyjątkowych, indywidualnych przypadkach. Sytuacja prawna jest skomplikowana – w Niemczech formalnie obowiązuje zakaz PGD. Faktycznie natomiast wyrok Sądu Najwyższego z lipca 2010 roku na PGD zezwolił. To wymaga nowelizacji ustawy.
Ustawa w czerwcu
Dyskusja parlamentarna zabiega o 178 głosów posłów ( z 620), którzy, jak dotąd, nie opowiedzieli się za żadnym z projektów ustawy. Najwięcej zwolenników – 215 – ma projekt posłów Ulriki Flach (FDP), Caroli Reimann (SPD) i Petera Hintzego (CDU). Przewiduje ona możliwość badań PGD wówczas, kiedy jedno z rodziców jest zagrożone poważną chorobą dziedziczną, albo że należy się spodziewać poronienia. Posłowie Priska Hinz (Zieloni) i René Röspel (SPD) chcą ograniczyć wyjątki. Mogą liczyć na 36 głosów. Natomiast odrzucają PGD posłowie Johannes, kanclerz Angela Merkel (CDU) i sekretarz generalna SPD, Andrea Nahles. W czerwcu 2011 roku Bundestag podejmie decyzję, uchwalając ustawę.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp.:Barbara Cöllen