1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

NATO. Niemcy w końcu przeznaczą 2 proc. PKB na obronność

Łukasz Grajewski opracowanie
14 lutego 2024

W bieżącym roku Niemcy przeznaczą 2 proc. PKB na obronność. Dzięki temu wywiążą się z zobowiązań sojuszniczych NATO.

Żołnierz Bundeswehry w czasie ćwiczeń
Żołnierz Bundeswehry w czasie ćwiczeńZdjęcie: Thomas Koehler/photothek/picture alliance

Rząd w Berlinie przesłał do siedziby NATO w Brukseli informację, że w tym roku Niemcy przeznaczą na obronność równowartość 73,41 mld dolarów – ustaliła niemiecka agencja prasowa dpa. To rekordowa suma. Tak duże nakłady oznaczają, że Niemcy wywiążą się z sojuszniczych zobowiązań.

Zgodnie z ustaleniami NATO z ubiegłego roku każde państwo członkowskie ma przeznaczać przynajmniej 2 proc. swojego PKB na obronność. Tegoroczna suma, którą przedstawił Berlin, to 2,01 proc. niemieckiego PKB.

Wydatki na obronność poszczególnych państw NATO zostaną szczegółowo omówione w najbliższy czwartek podczas spotkania ministrów obrony. Rozmowy odbędą się w głównej siedzibie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli. Przewiduje się, że w tym roku ok. 20 z 31 państw sojuszniczych osiągnie cel 2 proc.

Niemcy ostatni raz przeznaczyły na obronność ponad 2 proc. swojego PKB w 1992 r. W okresie zimnej wojny wydatki RFN w tym zakresie sięgały ok. 3 proc.

Nowe wozy bojowe, okręty i myśliwce

Według informacji, które dpa uzyskała z kręgów natowskich, kwota zgłoszona przez Berlin oznacza wzrost niemieckich nakładów na obronność o ponad 20 proc. względem roku ubiegłego. W publicznym raporcie z 2023 r. suma zgłoszona przez Berlina wyniosła 56,64 mld dolarów, czyli równowartość 1,57 proc. niemieckiego PKB. Te liczby mają ulec korekcie, bo realne wydatki Berlina miały być większe.

Kanclerz Olaf Scholz ogłosił dwa lata temu przełom w niemieckiej polityce obronnejZdjęcie: Kay Nietfeld/dpa/picture alliance

Tak duży wzrost wydatków Niemiec na obronność to przede wszystkim efekt rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która rozpoczęła się blisko dwa lata temu. Większe inwestycje w tym obszarze mają być jasnym sygnałem dla rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, że NATO będzie gotowe na odparcie ewentualnych rosyjskich ataków.

Niemieckie Ministerstwo Obrony ogłosiło, że zgłoszone środki mają zostać przeznaczone m.in. na budowę nowych wozów bojowych, okrętów, łodzi podwodnych, ale i zakup wielozadaniowych myśliwców F-35A.

Groźby Trumpa

Do tak ambitnego wzrostu wydatków mógł przyczynić się Donald Trump. Republikański polityk będzie starał się w tegorocznych wyborach ponownie objąć fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Na jednym ze spotkań z wyborcami Trump powiedział, że pod jego rządami Ameryka nie będzie bronić krajów NATO, które nie spełniają finansowych celów sojuszu. Dodał, że w tym przypadku, „zachęcałby" Rosję do zrobienia z takim krajem „co jej się podoba”.

Donald Trump grozi krajom NATO, które nie wydają wystarczająco dużo na obronnośćZdjęcie: Win McNamee/Getty Images

Również w okresie pełnienia funkcji prezydenta USA w latach 2017-2021 Trump wielokrotnie podważał znaczenie gwarancji sojuszniczych i groził, że wycofa USA z NATO. Budżet zbrojeniowy USA wyniósł w 2023 r. ok. 860 mld dolarów.

Pieniądze ze specjalnego funduszu

Wzrost niemieckich wydatków na obronność to także konsekwencja utworzenia specjalnego funduszu w wysokości 100 mld euro. Został on ogłoszony przez kanclerza Olafa Scholza krótko po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Przewiduje się, że te środki zostaną rozdysponowane już do 2027  r. 

Niemiecki minister obrony Boris Pistorius podkreśla, że Niemcy potrzebują teraz stworzyć plan, jak utrzymać cel NATO w dłuższym wymiarze czasowym. „Mamy deklarację kanclerza, że będziemy inwestować w obronność co najmniej 2 proc. PKB do 2030 roku” – Pistorius mówił w niedawnym wywiadzie dla tygodnia „Der Spiegel”.

(DPA/graj)

Niemcy chcą być gotowe na wojnę

03:21

This browser does not support the video element.

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej