1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Brunatna zaraza do samorządów

16 sierpnia 2009

Niemieccy neonaziści rosną w siłę, przygotowując się do wyborów samorządowych i wchodząc ze sobą w alianse. Przykładem jest NPD i Pro NRW w Nadrenii Północnej-Westfalii

Prawicowi ekstremiści ruszają do wyborów samorządowych
Prawicowi ekstremiści ruszają do wyborów samorządowychZdjęcie: AP

Prawicowi ekstremiści z Narodowo-Demokratycznej Partii Niemiec NPD mają ambitne plany w nadchodzących wyborach samorządowych. Zamierzają zdobyć co najmniej 100 mandatów poselskich. Od kiedy w 1999 roku zniesiono w wyborach pięcioprocentowy próg, wzrosły szanse wejścia małych ugrupowań politycznych do władz samorządowych.

NPD pracuje pilnie nad infrastukturą

Od lewej: Udo Voigt, przewodniczący NPD oraz Gerhard Frey, przewodniczący DVU Monachium 22.09.1998Zdjęcie: AP

Zarówno NPD jak i DVU ( Niemiecka Unia Ludowa ) udało się w Stolbergu koło Aachen wywalczyć trzy miejsca w Radzie Miejskiej. Korzyści z tego były namacalne: neonaziści otrzymali do dyspozycji pomieszczenia oraz dotacje finansowe na wydruk ulotek wyborczych. W ten sposób neonazistowskiej infrastrukture stworzono legalne warunki działania.

Ekstremistyczna Pro- NRW

Michael Klarmann dziennikarz i ekspert ds. ugrupowań skrajnie prawicowych stwierdza, że przygotowują się one intensywnie do wyborów samorządowych. Szczególnie w rejonie Akwizgranu (Aachen) wyraźnie wzrosła liczba członków i coraz częściej pojawiają się w okolicznych miejscowościach stoiska propagandowe. O głosy wyborców zabiega po raz pierwszy neonazistowska partia z Nadrenii Północnej-Westfalii, Pro-NRW, której przedstawicieli można już spotkać w 44 okręgach i miastach.

Partie wrogie konstytucji

Demonstrujący NPD- skinheadZdjęcie: AP

DVU liczy dziś 6 tysięcy członków. NPD - 7 tysięcy. Nikt w Niemczech nie ma wątpliwości, że chodzi o ugrupowania wrogie konstytucji. Jednak minister spraw wewnętrznych Niemiec Wolfgang Schaeble jest przeciwny zakazywaniu ich działalności. Tłumaczy się trudnościami natury prawnej. W jego przekonaniu groźniejsi od neonazistów są islamscy fundamentaliści.


Ag/A.Jarecka / red. I. Metzner