Różyczka

Różyczka należy do częstych chorób wieku dziecięcego. Objawia się wysypką, powiększeniem węzłów chłonnych, gorączką i osłabieniem. Mniej więcej po 14 dniach choroba mija i dziecko ma odporność na resztę swojego życia.

Infekcja przenoszona jest drogą kropelkową. Jeżeli na różyczkę zachoruje kobieta w ciąży, może to u nienarodzonego dziecka doprowadzić do uszkodzenia serca, ślepoty lub głuchoty. W tym wypadku jest szczególnie ważne, kiedy infekcja została odkryta.

W pierwszym miesiącu ciąży wskaźnik możliwego uszkodzenia płodu wynosi 50 do 60 proc. z upływem czasu stopniowo spada. Jeżeli kobieta ciężarna zarazi się wirusem różyczki po czwartym miesiącu ciąży, jeszcze w 20 proc. przypadków dochodzi do zarażenia płodu. 3,5 proc. dzieci rodzi się wtedy z wadami wrodzonymi. Lekarze radzą, aby kobiety, które nie przechodziły w dzieciństwie różyczki, poddały się o szczepieniu i to najpóźniej trzy miesiące przed planowaną ciążą.

Odra

Inną rozpowszechnioną chorobą wieku dziecięcego jest odra przenoszona również przez wirusy. Objawy odry przypominają objawy grypy i towarzyszy im wysypka. Która z dorosłych kobiet nie przechodziła odry, powinna również poddać się szczepieniu najpóźniej trzy miesiące przed planowaną ciążą. Jeżeli przyszła matka ma styczność z wirusami odry, ewentualna infekcja może prowadzić do komplikacji. 25 proc. dzieci w takim przypadku przychodzi za wcześnie na świat.

Podwyższone jest także ryzyko obumarcia płodu. Jeżeli infekcja zostanie stwierdzona we wczesnym stadium, kobieta może przyjąć antyciała – immunoglobuliny - które powstrzymują postęp choroby albo osłabiają jej przebieg.

Toksoplazmoza

Toksoplazmozę wywołuje pasożyt Toxoplasma gondii. Jest to choroba odzwierzęca tzn. jej zarazki przechodzą ze zwierząt na człowieka. Można się nią zarazić np. przez konsumpcję surowego albo niedogotowanego mięsa lub przez kontakt z kocimi odchodami. Następuje to najczęściej przy czyszczeniu kociej kuwety albo przy pracy w ogrodzie. Wielu pacjentów nie zauważa w ogóle, że przechodzą toksoplazmozę; rzadko towarzyszą jej takie objawy, jak gorączka, bóle głowy czy powiększenie węzłów chłonnych. Kto raz się zaraził, ten nabiera potem odporności na całe życie.

Opryszczka

Wyróżnia się dwa różne typy opryszczki. Wirusy typu HSV1 wywołują opryszczkę wargową. U wielu ludzi występują bolesne i przykre pęcherzyki w okolicach ust i nosa - są one dobrze widoczne. Typ drugi wirusa opryszczki HSV2 wywołuje opryszczkę narządów płciowych. Kto raz zaraził się opryszczką, ten przez całe życie jest nosicielem wirusów. Do wybuchu infekcji dochodzi zazwyczaj, kiedy osłabiony jest układ odpornościowy. Kobieta, która cierpiała na opryszczkę jeszcze przed ciążą nie musi się niczego obawiać, ponieważ jej nienarodzone dziecko ma dzięki niej dość przeciwciał.

Natomiast w przypadku, gdy przyszła matka zarazi się wirusem opryszczki tuż przed narodzinami dziecka, szczególnie w przypadku opryszczki narządów płciowych, występuje ryzyko, że dziecko podczas narodzin zarazi się tym wirusem przez naskórek i oczy.

W najgorszym przypadku może to doprowadzić do śmiertelnego w skutkach zakażenia. Aby tego uniknąć, rozważa się wtedy zazwyczaj cesarskie cięcie.

Listerioza

Za listeriozę, będącą chorobą zakaźną, odpowiedzialne są bakterie, Gram-dodatnie pałeczki Listeria monocytofgenes, zwane listeriami. Wystepują one na całym świecie, ale są stosunkowo rzadkie.

Zakażenie listeriami następuje przez spożycie produktów z niepasteryzowanego mleka lub surowego mięsa czy ryb. Niektóre osoby w ogóle nie zauważają u siebie infekcji, ponieważ daje ona takie same objawy jak lekka grypa.

W najgorszym przypadku listerioza może prowadzić do zakażenia krwi lub zapalenia opon mózgowych. Kobiety w ciąży powinny być szczególnie ostrożne, ponieważ takie zakażenie może doprowadzić do poronienia czy przedwczesnego porodu. Nowonarodzone dzieci mogą wtedy zapaść na zakażenie powodujące tuż po narodzeniu choroby narządów wewnętrznych, skóry, problemy z oddychaniem i skurcze. Nieco późniejsze infekcje, ok. tygodnia lub dwóch po urodzeniu mogą prowadzić do zapalenia opon mózgowych i gorączki.

DW / Małgorzata Matzke