Jak Niemcy odnoszą się do tematu rasizmu i integracji imigrantów? - Te dwa pytania zadano respondentom w aktualnym sondażu ARD Deutschlandtrend. Wynika z niego, że prawie dwie trzecie mieszkańców Niemiec uważa rasizm za poważny problem. Nie odgrywa przy tym większej roli, czy respondenci sami mieli cudzoziemskie pochodzenie, czy nie.

Niezbyt optymistyczne odpowiedzi Infratest dimap otrzymał na pytanie o kulturę dyskusji politycznych. 80 proc. respondentów uważało, że w społeczeństwie spada tolerancja wobec odmiennych poglądów. Prawie tyle samo osób ma wrażenie, że skrajnym politycznym postawom nadaje się zbyt wielkiej wagi.

Wiele do nadrobienia na polu integracji.

Po wycofaniu się z niemieckiej reprezentacji Mesuta Oezila, urodzonego w RFN piłkarza z tureckiej rodziny, temat integracji obcokrajowców znowu rozgorzał. W sondażu ARD respondenci dokonywali wyraźnego oddzielenia nowych imigrantów i cudzoziemców, którzy już od dawna żyją w Niemczech. Ponad 60 proc. jest zdania, że integracja imigrantów, którzy od dziesięcioleci mieszkają w Niemczech przebiegła bardzo dobrze. W odniesieniu do migrantów, którzy przybyli do Niemiec w ostatnich latach, panuje duży sceptycyzm. Tylko niecałe 30 proc. respondentów uważa, że są oni dobrze zintegrowani.

Wielka koalicja traci poparcie

Z odpowiedzi na pytanie, na jaką partię głosowaliby respondenci, gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory powszechne, wynika, że wielka koalicja (CDU/CSU-SPD) utraciłaby swoją większość w Bundestagu. Na partie chadeckie CDU i CSU głosowałoby obecnie już tylko 29 proc. wyborców,  na SPD 18 proc.

Doskonałe notowania ma natomiast AfD - 17 proc. Poprawiły się także notowania Zielonych (15 proc.). Na Lewicę głos oddałoby 9 proc., na FDP 7 proc. wyborców.

Prawie jedna trzecia respondentów podała, że jest niezadowolona z polityki niemieckiego rządu. Przypuszczalnie dzieje się tak za sprawą faktu, że rząd RFN zbytnio forsuje w mediach temat polityki imigracyjnej. Tylko 4 z 10 ankietowanych osób przyznały, że ten temat jest dla nich osobiście ważny. Ludzie bardziej zainteresowani są polityką zdrowotną, opieki pielęgnacyjnej oraz polityką emerytalną i socjalną.

 

dpa/ ma