1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: 60 proc. wizyt na izbach przyjęć niekoniecznych

Dagmara Jakubczak opracowanie
15 grudnia 2024

Przepełnione oddziały ratunkowe, ponieważ trudno umówić się do lekarza? Tak wynika z nowego badania: W wielu przypadkach można uniknąć wizyty na oddziale ratunkowym. Pacjenci są tego świadomi.

Deutschland Krankenhaus Notaufnahme Symbolbild
Zdjęcie: Sven Hoppe/dpa/picture-alliance

Nowe badanie pokazuje, że w wielu przypadkach można by uniknąć wizyty na izbie przyjęć. I większość pacjentów najwyraźniej jest tego świadoma.

Sześć na dziesięć wizyt na izbie przyjęć w niemieckich szpitalach nie jest potrzebnych. 60 procent pacjentów dostało pomoc wyłącznie ambulatoryjną, więc w zasadzie powinni byli zgłosić się do poradni. Taki jest wynik badania przeprowadzonego przez stowarzyszenie zrzeszające ustawowych ubezpieczycieli zdrowotnych, jak poinformowała Redaktionsnetzwerk Deutschland.

Z pełną świadomością nadużycia

Z badania wynika, że ​​40 proc. ankietowanych osób posiadających ustawowe ubezpieczenie zdrowotne, które zgłosiły się na pogotowie w ciągu 12 miesięcy, zostało przyjętych do szpitala. Z badania wynika, że ​​28 procent osób udających się na izbę przyjęć było świadomych, że można je leczyć w gabinecie lekarskim. 60 procent jednak uważało, że wizyta w szpitalu była konieczna. 12 procent stwierdziło, że nie wie.

W przypadku tych, którzy wbrew rozsądkowi udali się do szpitala, decydującym powodem był najwyraźniej brak możliwości umówienia się na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu. 58 proc. z nich stwierdziło, że uniknęłoby pójścia do szpitala, gdyby w ciągu 48 godzin udało im się umówić na wizytę lekarską.

W okresie od marca do kwietnia 2024 r. w badaniu wzięło udział około 3500 ubezpieczonych w wieku od 18 do 80 lat. Według stowarzyszenia parasolowego ubezpieczycieli ustawowych (GKV-Spitzenverband) próba była reprezentatywna.

Ukraina: Chore na raka dzieci muszą uciekać z kraju

02:21

This browser does not support the video element.

„Dzieje się coś bardzo złego”

„Jeśli osoby ubezpieczone udają się na szpitalny oddział ratunkowy tylko dlatego, że nie mogą umówić się na wizytę w gabinecie lekarskim, coś jest nie tak” – powiedziała wiceprzewodnicząca GKV-Spitzenverband. Stefanie Stoff-Ahnis podkreśliła, że osoby szukające pomocy muszą być kierowane szybko i konkretnie tam, gdzie mogą otrzymać odpowiednią opiekę medyczną przez całą dobę. Jednocześnie zaapelowała, by kolejny rząd Niemiec ostatecznie wdrożył reformy.

Niemiecka Fundacja Ochrony Pacjentów także wezwała polityków do wdrożenia od dawna oczekiwanych reform praktycznych i nadzwyczajnych. „Reforma szpitali proponowana przez ministra zdrowia Karla Lauterbacha nie oferuje tutaj rozwiązania” – powiedział Katolickiej Agencji Informacyjnej (KNA) członek zarządu Eugen Brysch: „Coraz więcej dyżurów w ramach ubezpieczenia zdrowotnego i praktyk ambulatoryjnych jest ograniczanych”.

– Ponieważ dostępność lekarzy w prywatnych praktykach jest również niezadowalająca, trudno się dziwić, że szpitale są przeciążone na oddziałach ratunkowych – kontynuował Eugen Brysch: „Kraje związkowe również pozostawiają osoby szukające pomocy samym sobie. Chociaż nadzorują stowarzyszenia lekarzy ustawowego ubezpieczenia zdrowotnego, patrzą w drugą stronę, jeśli chodzi o obowiązek zapewnienia opieki i obowiązek obecności lekarzy kontraktowych".

(KNA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>