1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy. Aktywistka klimatyczna i policjantka w jednej osobie

21 sierpnia 2023

Ostatnie Pokolenie versus policja. Komisarz z Rostoku pokazuje, że relacja jest bardziej złożona niż się wydaje.

Chiara Malz, Polizistin und gleichzeitig Unterstützerin bei der Letzten Generation
Chiara Malz, policjantka i aktywistka klimatycznaZdjęcie: Jens Büttner/dpa

Gdy mowa o aktywistach klimatycznych  i policji, pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, są funkcjonariusze odklejający protestujących  z ulic czy usuwający ich blokady. Tymczasem komisarz policji Chiara Malz jest zarówno policjantką, jak i członkinią ruchu Ostatnie Pokolenie.

Trzeba być twardym – zarówno w policji, jak i będąc aktywistą. „To bardzo dużo ode mnie wymaga” – mówi 32-latka w wywiadzie dla agencji DPA (Deutsche Presse-Agentur), odnosząc się do zainteresowania mediów jej osobą. „Mnie się to udaje” – tak komentuje łączenie pracy w policji z aktywizmem klimatycznym.

Zaangażowanie w ruch klimatyczny jest czymś, co robi „prywatnie”. „A jako człowiek mam dokładnie takie same prawa podstawowe w Niemczech jak każdy inny” – uważa. Obecnie toczy się przeciw niej postępowanie dyscyplinarne, jest objęta zakazem wykonywania zawodu.

 „Jeśli okaże się, że zachowałam się niewłaściwie, chcę być w stanie przyjąć krytykę” – deklaruje. Jej zdaniem chodzi nie tyle o bezpośrednie wspieranie Ostatniego Pokolenia, lecz o możliwość pogodzenia obowiązków urzędnika państwowego z treściami jej publicznych wystąpień.

Kontrowersyjna działalność policjantki

Malz opowiada o swoim zaangażowaniu otwarcie, wręcz optymistycznie. W swoim mieszkaniu, ozdobionym niezliczonymi pamiątkowymi zdjęciami, mówi o katastrofie klimatycznej jako szansie na zaangażowanie społeczności. Zainteresowanie, które budzi ona sama, postrzega jako okazję do rozpoczęcia debaty o klimacie. „W rzeczywistości jest to bardziej pozytywne niż myślałam” – mówi Malz.

Krytyki jednak nie brakuje. „Nikt jej nie będzie powstrzymać, jeśli złoży rezygnację z pracy w policji" – powiedział gazecie „Die Welt” zastępca Niemieckiego Związku Zawodowego Policji (DPolG) Heiko Teggatz. „Jestem pewien, że jest wielu kolegów w policji, którzy chętnie by ją w tym wsparli” – dodał.

Malz podkreśla, że niektórzy piszą, iż nie jest godna noszenia munduru. Ponieważ jednak autorzy tych komentarzy nic o niej nie wiedzą, nie bierze sobie tego do serca. „Są też inni koledzy, którzy bardzo wyraźnie wyrażają swoją solidarność ze mną” – zaznacza. W swoich listach, czasem pisanych odręcznie, wyrażają swoją radość, że „jest ktoś inny, kto bierze na siebie ten ciężar".

Policjanci też mają obawy ws. klimatu

Malz mówi, że nie uczestniczy w protestach i nie przykleja się na przykład do jezdni. „To nigdy nie była moja rola w Ostatnim Pokoleniu” – wyjaśnia. Pracuje natomiast w zespole networkingowym, którego zadaniem jest nawiązywanie kontaktów. Malz skupia się na policji. Jednym z celów jest ułatwianie policjantom wyrażania swych obaw i niepokojów związanych ze zmianą klimatu  – planowany jest na przykład list, który ma zostać przekazany kanclerzowi Olafowi Scholzowi.

Jeśli zaostrzyłby się kryzys klimatyczny i związane z nim napięcia społeczne czy też sytuacja spowodowana napływem uchodźców, to na funkcjonariuszy spadłyby ważne zadania. Staliby wówczas w centrum konfliktów.

Malz uważa, że networking powinien również deeskalować i zapewniać więcej wzajemnego zrozumienia. Funkcjonariusze policji powinni również być w stanie mówić o swoich problemach, które napotykają podczas reagowania na incydenty związane z protestami klimatycznymi.

Prawo policjantów do zaangażowania 

Malz mówi, że w jej zespole pracuje ośmiu policjantów, ale w tej chwili siedmiu, ponieważ postępowanie dyscyplinarne wobec niej sprawiło, że jeden kolega stał się bardziej ostrożny. Podczas rozmów i wydarzeń odbywa się wymiana myśli. Na przykład w czerwcu Malz wygłosiła dla kolegów z niemieckiej policji w Wyższej Szkole Policyjnej (DHPol) w Muensterze wykład. Spotkał się on z krytyką FDP i CDU w Nadrenii Północnej-Westfalii.

Wykładowca DHPol Markus Thiel wyjaśnia, że uczelnia dużo uwagi poświęca protestom klimatycznym i prawu do zgromadzeń. Ważne jest więc również wysłuchanie drugiej strony: „Jeśli jest to funkcjonariuszka policji, która ma ogląd sytuacji ze wszystkich stron, to oczywiście jest ona ciekawym mówcą”. Thiel od 20 lat zajmuje się prawem policyjnym. Jego zdaniem tak długo, jak Ostatnie Pokolenie nie jest w żaden sposób zakazane, policjanci mogą do niego dołączać prywatnie.

Zasada neutralności funkcjonariuszy

Nie można być też pociągniętym do odpowiedzialności za przestępstwa innych członków. Przecież członkowie klubu strzeleckiego nie są karani, jeśli jakiś strzelec wpadnie w amok – argumentuje Thiel. W przypadku podżegania lub wspierania sytuacja jest oczywiście inna. Szczególna służba i zasada lojalności obowiązująca urzędników państwowych zawiera również obowiązek neutralności i łagodzenia sporów.

Jako tacy, policjanci nie powinni „posuwać się za daleko" z wypowiedziami politycznymi. Thiel wskazuje na debatę wokół wystąpienia łyżwiarki i funkcjonariuszki policji federalnej Claudii Pechstein w mundurze na spotkaniu z CDU.

Wprawdzie także w życiu prywatnym funkcjonariuszy obowiązują pewne ograniczenia, jednak sama przynależność do ruchu klimatycznego nie narusza obowiązku neutralności, twierdzi wykładowca. Co innego, gdyby chodziło o wyrażanie sprzeciwu wobec demokratycznego porządku podstawowego. Jeśli Ostatnie Pokolenie wystąpiłoby przeciwko temu porządkowi, wówczas policjantka Chiara Malz musiałaby się zdystansować od ruchu, podkreśla ekspert.

dpa/sier

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>