1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Motoryzacja i transportNiemcy

Niemcy: Brak kierowców autobusów, tramwajarzy i maszynistów

10 czerwca 2024

Z sondażu przeprowadzonego wśród niemieckich przewoźników wynika, że branża cierpi z powodu braku pracowników. Sytuacja prawdopodobnie się pogorszy. Branżowe stowarzyszenie dostrzega jednak pewien pozytywny trend.

Niemieccy przewoźnicy skarżą się na brak personelu
Niemieccy przewoźnicy skarżą się na brak personeluZdjęcie: Sean Gallup/Getty Images

Niemal co druga spółka przewozowa w Niemczech jest od czasu do czasu zmuszona ograniczać swoją działalność z powodu braków kadrowych. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego na reprezentatywnej próbie ankietowanych, opublikowanego w poniedziałek 10 czerwca przez stowarzyszenie branżowe VDV (Verband Deutscher Verkehrsunternehmen, Związek Niemieckich Przedsiębiorstw Transportowych). Badanie przeprowadzono w marcu i kwietniu w 135 firmach. Przedstawiciele 43 procent ankietowanych przedsiębiorstw odpowiedzieli, że w 2023 roku trzeba było odwoływać przejazdy z powodu braków kadrowych.

Brakuje 20 tysięcy kierowców autobusów

W całych Niemczech jest zbyt mało kierowców autobusów, tramwajarzy i maszynistów metra. Jak wynika z ankiety, trzy na cztery firmy transportowe odnotowały w 2023 roku wzrost zapotrzebowania na personel w porównaniu z rokiem poprzednim. Według VDV brak wykwalifikowanej siły roboczej stanie się jeszcze bardziej dotkliwy. Wynika to również z faktu, że średnia wieku w sektorze transportowym jest stosunkowo wysoka i wynosi 51 lat. Według badania do 2030 roku firmy będą musiały zastąpić prawie jedną czwartą swoich kierowców ze względu na ich wiek. VDV przewiduje, że co roku na emeryturę będzie przechodzić od czterech do sześciu tysięcy pracowników. Według stowarzyszenia samych tylko kierowców autobusów brakuje dziś 20 tysięcy.

Dla branży oznacza to również problem związany z perspektywą jej transformacji. Żeby w przyszłości więcej osób mogło podróżować autobusami lub pociągami, firmy transportowe będą musiały rozszerzyć swoje usługi. Będzie to wymagało większej liczby pracowników. Firmy oczekują, że zapotrzebowanie na nich wzrośnie do 2030 roku o jedną piątą.

Dobra wiadomość: więcej ubiegających się o pracę

Przynajmniej jedno napawa branżowe stowarzyszenie optymizmem. – Obserwujemy więcej zainteresowanych pracą w autobusach i na kolei, i w ogóle rejestrujemy większą liczbę podań o pracę – mówi prezes VDV Ingo Wortmann. Według sondażu prawie trzy czwarte firm zatrudniło w 2023 roku więcej pracowników niż rok wcześniej.

Żeby przeciwdziałać brakom wykwalifikowanych pracowników, firmy transportowe chcą zwiększyć swoją atrakcyjność, na przykład poprzez odpowiednio dopasowane modele czasu pracy. Obecnie tylko co ósmy zatrudniony pracuje w niepełnym wymiarze godzin, a kobiety to mniej niż jedna piąta pracowników.

Spory potencjał za granicą

Większy nacisk należy również położyć na rekrutację pracowników za granicą. Według Wortmanna wciąż istnieje tu spory potencjał, „który możemy wykorzystać wspólnie, jako branża”. Poszukiwani są nie tylko kierowcy i maszyniści, ale też inżynierowie i informatycy.

DPA/ amp

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>