1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Bundestag dyskutuje nad tematem eutanazji

Alexandra Jarecka17 czerwca 2015

Temat pomocy w umieraniu jest drażliwy nie tylko ze względów moralnych, lecz także z powodu braku jasnych przepisów. Debatuje nad nimi obecnie niemiecki parlament.

Deutschland Sterbehilfe Symbolbild
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/R. Jensen

Bundestag analizuje ogólnie 4 punkty dotyczące problemu obchodzenia się z osobami umierającymi i ciężko chorymi w Niemczech. Trwająca w środę debata (17.06) dotyczy pierwszej propozycji wysuniętej przez ponadfrakcyjną grupę posłów skupioną wokół Petera Hintze (CDU) oraz polityków SPD: Karla Lauterbacha, Burkharda Lischki i Carola Reimanna. Projekt ustawy definiuje m. in. zasady, na jakich lekarze mogą osobom śmiertelnie chorym „pomóc przy umieraniu”.

Pomoc „w postaci spokojnego uśpienia”

Peter Hintze wytłumaczył, że dyskutowana ustawa ma w pełni zabezpieczyć lekarzy. „Chcemy regulacji cywilnoprawnej, która chroni wzajemny kontakt lekarza i pacjenta oraz zapewnia, że śmiertelnie chory i cierpiący człowiek, wobec którego medycyna paliatywna jest już bezradna, może zwrócić się do swego lekarza z prośbą o pomoc w uśpieniu”, wyjaśnił polityk CDU. Jednocześnie podkreślił, że jest to z cywilnoprawnego punktu widzenia dopuszczalne. Przy tym stosowane dotąd przepisy interpretują to bardzo różnie. Przykładowo w Bawarii pomoc lekarza jest dozwolona, gdy w Berlinie nie. Regulacja w prawie cywilnym miałaby „chronić lekarza przed karnymi skutkami w przypadku, gdyby postąpił zgodnie z wolą pacjenta”, tłumaczy polityk.

Pomoc lekarską przy umieraniu odrzucił zdecydowanie prezes Niemieckiej Izby Lekarskiej Frank Ulrich Montgomery. „Nie chodzi o umieranie z pomocą lekarza, lecz o towarzyszenie pacjentowi w tym procesie”, powiedział. Jednocześnie zaznaczył, że lekarze ”powinni pacjentowi pomóc, asystować mu, ale nie zabijać”. Dlatego istnieją metody z zakresu medycyny paliatywnej, których zadaniem jest ulżenie ciężko chorym w cierpieniu. Ten, kto, według szefa Niemieckiej Izby Lekarskiej doprowadzi do tego, że pomoc lekarska w umieraniu stanie się czymś naturalnym, musi też się obawiać, że chorzy pod wypływem socjalnego nacisku zmuszani będą do targnięcia się na swoje życie.

Peter Hintze (CDU)Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. von Jutrczenka

„Dobra opieka także przy umieraniu”

Propozycja ustawy zaproponowana przez grupę posłów skupionych wokół Petera Hintze zawiera cały szereg metod z zakresu opieki hospicyjnej oraz paliatywnej. Jej celem jest zapewnienie „wszystkim osobom, które spędzają ostatnią fazę swego życia w tych miejscach, odpowiedniej opieki także w procesie umierania”, mówi federalny minister zdrowia Hermann Gröhe. W rządowym tekście ustawy mowa jest o rozszerzeniu oferty hospicjów i oddziałów paliatywnych w całym kraju. Chodzi przy tym o skuteczniejsze połączenie świadczeń medycznych, pielęgnacyjnych oraz hospicyjnych. Szczególne braki w opiece nad śmiertelnie chorymi występują na prowincji. Z tego powodu konieczne jest rozwinięcie ambulatoryjnej opieki paliatywnej oraz zwiększenie nakładów finansowych dla pracy w hospicjach. Jak wynika z projektu ustawy, zakłady opieki powinny proponować „indywidualną całościową ofertę dot. pomocy oraz opieki w ostatniej fazie życia”. A opieka ta ma wejść w zakres świadczeń ubezpieczenia zdrowotnego.

Inne kroki

Lukas Radbruch, prezes Niemieckiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej opowiedział się za planowanymi poprawkami, na które rząd federalny zamierza przeznaczyć 200 mln euro rocznie. Jednocześnie w rozmowie z rozgłośnią Deutschlandfunk Lukas Radbruch przyznał, że „brak jest w Niemczech wystarczającej liczy wykształconych osób oraz zbyt mało jest służb i personelu” i domagał się dalszych kroków. Dopiero w praktyce będzie można się przekonać, w jakim stopniu kasy chorych sfinansują powszechne roszczenie społeczne do korzystania z opieki paliatywnej.

Tymczasem zrzeszenia pacjentów krytykują sytuację ciężko chorych osób w zakładach opieki, gdyż posiadają one mniej praw niż pacjenci w hospicjach. „W zakładach opieki umiera rocznie 340 tys. osób. A ich mieszkańcy wciąż czekają na szeroko pojętą opiekę paliatywną oraz hospicyjną”, powiedział Herbert Möller z Niemieckiej Fundacji Ochrony Pacjenta, mówiąc o „dwuklasowym umieraniu” w Niemczech.

Eutanazja z europejskiej perspektywy

Oprócz Niemiec, także we Francji, Danii, Szwajcarii, Austrii, Grecji i Polsce eutanazja pojęta jako aktywna pomoc w umieraniu jest zabroniona pod groźbą kary. Wyjątkami są Belgia, Holandia oraz Luxemburg, gdzie lekarzowi wolno pomóc w umieraniu w sytuacji, kiedy pacjent jest śmiertelnie chory i odbywa się to na jego życzenie. O dopuszczeniu do uśmiercenia decyduje komisja kontrolna, w skład której wchodzą lekarze, prawnicy oraz pełnomocnik ds. etyki.

W wielu krajach Unii dopuszczalna jest tzw. „pasywna pomoc w umieraniu”. Oznacza to, że pozbawiony świadomości chory, u którego lekarze wykluczają możliwość wyleczenia, może zostać odłączony od aparatury podtrzymującej życie, jeśli wcześniej jasno wyraził taką wolę. Nawet ustnie. Dopuszcza się też pośrednią pomoc w umieraniu polegającą na podaniu pacjentowi środków uśmierzających ból, czego następstwem będzie niezamierzona śmierć.

dpa/kna/epd /Tagesschau/ opr. Alexandra Jarecka

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej