Jeszcze niedawno cena paliwa w Niemczech przekraczająca dwa euro była uważana za nieprawdopodobną. Teraz po raz pierwszy w historii RFN stała się rzeczywistością. W poniedziałek, 7 marca, benzyna klasy premium E10 kosztowała przeciętnie 2,008 euro za litr. Za litr oleju napędowego trzeba było zapłacić 2,032 euro – podaje niemiecki klub motoryzacyjny ADAC.

Przez wojnę w Ukrainie

Głównym czynnikiem powodującym wzrost cen na stacjach benzynowych są ceny ropy naftowej, które wzrosły w związku z konfliktem w Ukrainie. W poniedziałek, po tym jak sekretarz stanu USA Antony Blinken mówił o wstrzymaniu importu rosyjskiej ropy, ważna dla Europy ropa Brent osiągnęła poziom 139 dolarów za baryłkę (159 litrów).

Mocny obecnie dolar pogłębia dodatkowo ten efekt, ponieważ ropa naftowa jest sprzedawana w dolarach, a niemieccy nabywcy płacą w euro.

Rekordowy wzrost

Ponadto cenę oleju napędowego winduje w górę wysokie zapotrzebowanie na olej opałowy, który jest stosunkowo podobnym paliwem, a importerzy ograniczają import oleju napędowego z Rosji.

Fakt, że obecnie osiągane są tak rekordowe ceny paliw wynika również z tego, że jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie ceny te kształtowały się na wysokim poziomie. Z perspektywy rocznej wzrost jest ogromny: w marcu 2021 roku litr oleju napędowego kosztował w Niemczech średnio 1,315 euro, a benzyny E10 1,454 euro.

(DPA/dom)