1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy chcą znowu mieć dzieci

1 września 2010

Ojcowie domagają się więcej czasu dla swoich pociech, a matki chcą więcej pracować. Coraz więcej Niemców chce znowu mieć dzieci. Wyniki najnowszej ankiety przedstawiła niemiecka minister ds. rodziny Kristina Schroeder.

Zdjęcie: AP

Niemcy odczuwają już skutki niżu demograficznego. Na wschodzie kraju przedsiębiorcy łakomią się na młodzież z Polski i Czech, ponieważ w kraju brakuje narybku. Mimo to rząd bombarduje społeczeństwo debatami o cięciach budżetowych, które przewidują ograniczenie środków na naukę i opiekę dla dzieci a i w społeczeństwie odczuwalne były jak dotąd nieprzychylne dzieciom nastroje. Niemiecki Związek na rzecz Ochrony Dzieci (DKSB) apelował przed dwoma laty, zaniepokojony zamykaniem przedszkoli z powodu hałasu (jak np. było to w przypadku placówki Sternipark w Hamburgu), o więcej tolerancji dla dzieci i młodzieży, które należą przecież do społeczeństwa i nie mogą być odizolowywane.

Coraz więcej Niemców chce mieć dzieci.Zdjęcie: Ulf Hinds

Najnowszy sondaż pokazał jednak, że takie nastroje należą już do przeszłości. Dziś niemieckie społeczeństwo przechodzi metamorfozę i Niemcy odkrywają na nowo uroki życia rodzinnego. Według ankiety przeprowadzonej przez Instytut ds. badań opinii publicznej w Allensbach Niemcy znowu chcą mieć dzieci.

Nowe tendencje

Ankieta sporządzana jest corocznie na zlecenie Ministerstwa do Spraw Rodziny. W sondażu uczestniczyło 1800 obywateli Niemiec. Tegoroczne badanie opinii publicznej wykazało zupełnie nowe tendencje. Po raz pierwszy od wielu lat wzrosła liczba osób, które zdecydowanie chcą mieć dzieci. Ponad połowa bezdzietnych w wieku do lat 50 wyznała, że chce zdecydowanie mieć dzieci. Dla porównania w roku 2008 takiego zdania było tylko 43 procent ankietowanych. Ponadto więcej par mających już dzieci- 12 procent, życzy sobie jeszcze więcej potomstwa. W roku 2008 tylko 9 procent ankietowanych życzyło sobie więcej dzieci.

Zmiana mentalności

Kristina Schroeder, minister ds. rodzinyZdjęcie: K. Schröder

Minister ds. rodziny Kristina Schroeder widzi w wynikach tego badania oznakę zmian zachodzących w mentalności niemieckiego społeczeństwa. Według przeprowadzonej ankiety młodym ludziom łatwiej jest obecnie podjąć decyzję o założeniu rodziny. Nie stawiają oni sobie również tyle warunków, zanim zdecydują się na dziecko- jak na przykład wykształcenie czy dobra sytuacja materialna.

Jak dotąd pozytywne nastawienie Niemców do planowania rodziny nie znalazło jednak odzwierciedlenia w rzeczywistości. Niemcy należą nadal do czołówki państw europejskich z najniższym wskaźnikiem urodzin.

Praca i dziecko

Według ankiety większość Niemców życzy sobie wprowadzenia nowych rozwiązań, dzięki którym udałoby się lepiej pogodzić pracę z wychowywaniem dzieci. 69 Procent społeczeństwa i 78 procent rodziców z dziećmi poniżej 18 roku życia jest zdania, że właśnie rozwiązanie tego problemu powinno być w chwili obecnej głównym zadaniem polityki rodzinnej. Prawie co druga ankietowana osoba jest zdania, że jest to nawet ważniejsze od obniżenia podatków.

Większość Niemców życzy sobie elastyczniejszego czasu pracy.Zdjęcie: picture alliance/dpa

Większość rodziców życzy sobie lepszego dostosowania placówek całodziennej opieki nad dziećmi i szkół do panującej na rynku pracy sytuacji. Zwiększenie pomocy finansowej dla rodzin nazwane zostało dopiero na trzecim miejscu. W ankiecie wyraźnie odzwierciedliła się również potrzeba zwiększenia elastyczności czasu pracy. 60 Procent ojców i 41 procent matek chciałoby mieć możliwość zredukowania godzin pracy, żeby poświęcić więcej czasu rodzinie.

Minister ds. rodziny Schroeder zaproponowała wprowadzenie tzw. czasu przeznaczonego do opieki nad rodziną. Według tego modelu rodzice mogliby na dwa lata zredukować czas pracy o połowę, przy czym otrzymywaliby 75 procent dotychczasowych zarobków. Dla wyrównania musieliby oni później przez taki sam okres pracować w pełnym wymiarze godzin, ale zarabialiby mniej.

Die Welt/Anna Biel-Glomb

Red.odp.: Elżbieta Stasik