Niemcy. Co czwarty lekarz rodzinny chce zrezygnować z pracy
11 czerwca 2025
Co czwarty lekarz rodzinny w Niemczech planuje zrezygnować z pracy w ciągu najbliższych pięciu lat. Ponadto wielu lekarzy pierwszego kontaktu chce do 2030 roku skrócić swój tygodniowy czas pracy średnio o dwie i pół godziny – wynika z sondażu przeprowadzonego wśród lekarzy na zlecenie Fundacji Bertelsmanna i Uniwersytetu w Marburgu.
Obecnie w Niemczech nieobsadzonych jest już ponad 5 tys. etatów lekarzy rodzinnych. W ciągu pięciu lat liczba ta może się podwoić.
Na co skarżą się lekarze?
Jak wynika z sondażu, przyczynami tego rozwoju jest biurokracja i zbyt duże obciążenie pracą. Wielu ankietowanych lekarzy rodzinnych wymieniło mniejszą biurokrację oraz krótsze i bardziej elastyczne godziny pracy jako warunek dłuższego pozostania w zawodzie. Ankietowani lekarze rodzinni pracują średnio 44 godziny tygodniowo. To o dziesięć godzin więcej niż średni czas pracy wszystkich pracowników w Niemczech.
Według Fundacji Bertelsmanna mniejsza liczba etatów lekarzy rodzinnych nie prowadzi automatycznie do gorszej opieki. – Ważne będzie to, ile czasu lekarze rodzinni faktycznie mają do dyspozycji dla pacjentów – wyjaśnił Uwe Schwenk, dyrektor Fundacji Bertelsmanna. – Chodzi o zagospodarowanie niewykorzystanego potencjału – dodał.
Jak ustalili autorzy badania, lekarze pierwszego kontaktu spędzają około 80 proc. czasu pracy na konsultacjach i wizytach domowych. Resztę czasu poświęcają na dokumentację, administrację, dokształcanie lub inne zajęcia. Na potrzeby badania instytut Infas przeprowadził wywiady z prawie 3700 lekarzami pierwszego kontaktu w Niemczech. Badanie trwało od listopada 2024 r. do lutego 2025 r. i jest reprezentatywne.
Odciążyć lekarzy
Plany rządu Friedricha Merza przewidują, że lekarze rodzinni mają działać bardziej jako punkt centralny i regulować dostęp do gabinetów specjalistycznych. – Lepsze zarządzanie przepływem pacjentów jest konieczne i rozsądne – wyjaśnił Uwe Schwenk. – Jeśli jednak lekarze rodzinni podejmą się tego zadania, zajmie im to czas, dlatego ważne będzie, aby jednocześnie odciążyć ich w innych obszarach.
Autorzy badania zalecają zatem większą digitalizację zadań, takich jak zarządzanie wizytami, wymiana wyników, diagnostyki i informacji na temat procesu leczenia. Obecnie problemy techniczne spowalniają pracę wielu gabinetów lekarskich – czytamy w raporcie Fundacji Bertelsmanna. Jedna czwarta ankietowanych lekarzy skarżyła się na codzienne awarie oprogramowania w swoich gabinetach.
Niektóre zadania mogą też przejąć asystenci medyczni lub personel pielęgniarski. Siedmiu na dziesięciu ankietowanych lekarzy rodzinnych uważa, że związany z tym potencjał jest znaczący.
O zmniejszenie obciążenia lekarzy apeluje też niemieckie Stowarzyszenie Lekarzy Rodzinnych. „Ograniczenie biurokracji, funkcjonująca cyfryzacja, a przede wszystkim delegowanie większej liczby zadań do pracowników naszych gabinetów może w dłuższej perspektywie wzmocnić gabinety” – oświadczyli przewodniczący stowarzyszenia Nicola Buhlinger-Göpfarth i Markus Beier. Dodali, że aby zachęcać do pracy kolejne pokolenia, trzeba o pracy lekarzy rodzinnych rozmawiać też na studiach medycznych.
(AFP/dom)