Niemcy: Co drugą firmę czeka „eksplozja kosztów” energii
13 marca 2022
Gdy w Ukrainie wybuchła wojna, ponad połowa firm w Niemczech jeszcze nie zawarła kontraktów na dostawy gazu i energii na nadchodzący rok. Obecnie rosnące koszty mogą być dla nich teraz zbyt wysokie.
Reklama
Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa (DIHK) ostrzega przed „eksplozją kosztów” dla firm, z powodu gwałtownie rosnących cen energii w wyniku wojny w Ukrainie. DIHK wezwała rząd federalny do podjęcia krótkoterminowych działań stabilizacyjnych.
Reklama
Spirala cen
Według DIHK wiele firm obecnie stoi przed dylematem. Co drugie przedsiębiorstwo musi jeszcze zabezpieczyć kontraktami swoje dostawy energii elektrycznej i gazu na bieżący rok – wyjaśnia DIHK, powołując się na niedawny sondaż wśród firm.
– Oznacza to, że co drugiej firmie grozi ‘eksplozja kosztów’, z którą nie jest w stanie sobie poradzić – powiedział wiceprezes DIHK Achim Dercks.
„W chwili wybuchu wojny połowa przedsiębiorstw nie zakończyła jeszcze zakupów energii elektrycznej i gazu na bieżący rok” – głosi raport, którego autorzy powołują się na 2000 odpowiedzi od przedsiębiorstw ze wszystkich sektorów.
Tak wysoką liczbę można wytłumaczyć tym, że ze względu na i tak już bardzo wysokie ceny w ostatnich miesiącach wiele firm czekało lub zawierało jedynie krótkoterminowe umowy. W przeszłości wiele przedsiębiorstw składało zamówienia raz w roku na najbliższe dwanaście miesięcy.
– Obecna spirala cen wyraźnie to zmieniła – zaznacza Achim Dercks. Średniej wielkości firma z branży szklarskiej płaciła w roku 2015 średnio 100 000 euro miesięcznie za dostawy energii. Aktualnie owa kwota jest wyższa od pięciu do sześciu razy, a czasem nawet więcej.
Ceny energii. Co robią poszczególne kraje
Podczas gdy Niemcy planują wspierać odbiorców zasiłków mieszkaniowych jednorazowym zasiłkiem na ogrzewanie w wysokości 135 euro, niektóre kraje wydają miliardy, aby złagodzić skutki eksplozji cen energii.
Zdjęcie: Frank Rumpenhorst/dpa/picture alliance
Francja: strach przed protestami
Ekopodatek na benzynę wywołał w 2018 i 2019 roku ogólnokrajowe, czasem gwałtowne protesty tzw. żółtych kamizelek. Z tego powodu Francja chce również w tym roku ograniczyć wzrost cen energii elektrycznej do czterech procent. Państwowy koncern energetyczny EDF został zmuszony do sprzedaży energii elektrycznej po obniżonej cenie. Koszt dla państwa to 8 mld euro.
Jesienią brak kierowców ciężarówek spowodował masowe braki paliwa na brytyjskich stacjach benzynowych. Jeśli ceny energii będą nadal gwałtownie rosły, to brytyjscy rzecznicy konsumentów spodziewają się, że jedno na cztery gospodarstwa domowe znajdzie się pod presją. Wiosną wygasną bowiem obecne limity cenowe na prąd i gaz.
Zdjęcie: DANIEL LEAL-OLIVAS/AFP
Włochy: pomoc dla milionów firm i gospodarstw domowych
Wcześniej jako szef EBC, a teraz jako premier: Mario Draghi nie szczędzi pieniędzy, aby ulżyć swoim rodakom. Włochy już wydały od września trzy miliardy euro, przejmując koszty gazu i elektryczności dla milionów małych firm i gospodarstw domowych. Podatek VAT został obniżony z ponad 20 do 5 procent. Dotychczasowe koszty: 8 mld euro.
Zdjęcie: ALBERTO PIZZOLI/AFP
Hiszpania: ochrona konsumentów od lata
Już latem 2021 roku rząd w Madrycie obniżył o połowę (do 10 proc.) podatek VAT na energię elektryczną. We wrześniu podjęto decyzję o obniżeniu podatku od energii elektrycznej do unijnego minimum 0,5 proc. Biedniejsze rodziny mają być chronione przed odcięciem prądu, a dostawcy mają zwrócić konsumentom zyski, które osiągnęły dzięki wzrostowi cen gazu ziemnego.
Zdjęcie: Jonas Martiny/DW
Grecja: subwencje mimo pustych kas
W ciągu zaledwie roku cena gazu ziemnego w Grecji wzrosła ponad dwukrotnie, energii elektrycznej o 45 proc., a oleju opałowego o 35 proc. Chociaż od czasu kryzysu zadłużenia w 2010 roku greckie kasy są puste, rząd w Atenach przeciwdziała eksplozji cen poprzez wysokie dotacje. Koszt dotacji w samym styczniu: 400 mln euro.
Polska: mniejsze podatki, wzrost turystyki paliwowej
Polska obniżyła podatek VAT na paliwa, podatek obrotowy na żywność zostanie chwilowo zawieszony, a stawka podatku od olejów mineralnych będzie obniżona. Niemieccy turyści benzynowi są zadowoleni: tankując za granicą oszczędzają średnio 20 procent, a czasem nawet więcej. Nawiasem mówiąc, większość benzyny na polskich stacjach benzynowych pochodzi z niemieckich rafinerii.
Zdjęcie: Jörg Carstensen/dpa/picture alliance
Czechy: nowy rząd, stare plany
W jakim stopniu nowy premier Czech Petr Fiala zrealizuje plany swojego poprzednika Andreja Babisza? VAT na energię elektryczną i gaz powinien zostać ograniczony i zniesiony od 2023 r. Czas nagli, ponieważ coraz więcej Czechów cierpi z powodu wysokich cen energii.
Zdjęcie: Darko Bandic/AP Photo/picture alliance
7 zdjęć1 | 7
Zniesienie opłaty EEG to za mało
Ważnym sygnałem jest planowane wcześniejsze zniesienie opłaty EEG (kwota, będąca źródłem dopłat dla producentów energii odnawialnej – red.) z rachunku za energię elektryczną w dniu 1 lipca 2022 roku. – Może to jednak zrekompensować jedynie ułamek wyższych kosztów zakupu – podkreślił wiceprezes DIHK.
Jak dodał, obecnie potrzebne są krótkoterminowe działania stabilizujące, takie jak obniżenie opłat państwowych i podatku od energii elektrycznej, a także niskooprocentowane pożyczki banku rozwoju KfW (Kreditanstalt für Wiederaufbau) lub nawet bezpośrednie dopłaty kryzysowe. – W perspektywie średnioterminowej potrzebujemy rozwiązań, które pozwolą nam utrzymać wysokość kosztów energii w Niemczech na konkurencyjnym poziomie.
Według DIHK obecny gwałtowny wzrost cen uderza w niemieckie przedsiębiorstwa przemysłowe bardziej niż w ich międzynarodowych konkurentów. Jeszcze przed atakiem na Ukrainę niemiecki sektor małych i średnich przedsiębiorstw musiał płacić najwyższe ceny energii elektrycznej w Europie.
Wiele firm już w ostatnich miesiącach szukało sposobów na wyjście z tego kryzysu. Tam, gdzie było to możliwe, ulepszono strategię zaopatrzenia. Ponad 70 procent firm wyraziło zainteresowanie długoterminowymi bezpośrednimi kontraktami na dostawy zielonej energii elektrycznej.