1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PrzestępczośćNiemcy

Niemcy. Dramatyczny wzrost antysemityzmu

7 czerwca 2024

Od chwili terrorystycznego ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku Żydzi w Niemczech żyją w poczuciu zagrożenia. Pragną, żeby społeczeństwo okazywało im więcej solidarności.

Zniszczona Gwiazda Dawida na grobie w Berlinie
Zniszczona Gwiazda Dawida na grobie w BerlinieZdjęcie: Annette Riedl/dpa/picture alliance

– Od 7 października staramy się już nie okazywać tego, że jesteśmy Żydami – mówi Ariel Elbert ze stowarzyszenia Keshet Deutschland. – Ukrywamy nasze symbole i zachowujemy ostrożność, wchodząc do jakiegoś pomieszczenia. Keshet Deutschland zrzesza żydowskie osoby queer, które dążą do dialogu z resztą społeczeństwa obywatelskiego i przez długi czas go prowadziły.

Elbert podkreśla, że od momentu napaści islamistycznego Hamasu na Izrael niewiele jednak z tego zostało. – Osoby, z którymi współpracowaliśmy, prowadzą teraz antysemicką nagonkę – dodaje i opisuje, jakie skutki ma gwałtownie narastająca nienawiść dla jej ofiar. Podkreśla, że ochrona policyjna jest teraz minimalnym środkiem bezpieczeństwa, pozwalającym Żydom w ogóle wejść do jakiegoś pomieszczenia. Jego organizacja odwołuje zaś swoje imprezy lub na razie w ogóle ich nie planuje.

Od lewej: Ariel Elbert, pełnomocnik rządu Niemiec ds. walki z antysemityzmem Felix Klein i Tahera Ameer z Fundacji im. Amadeu AntonioZdjęcie: Frederic Kern/Future Image/IMAGO

Ariel Elbert wypowiada się z punktu widzenia ofiar nienawiści i firmuje zaprezentowany w Berlinie „Obraz sytuacji w zakresie antysemityzmu z perspektywy społeczeństwa obywatelskiego”. Felix Klein ma z tym problemem do czynienia codziennie. Piastuje stanowisko pełnomocnika rządu Niemiec do spraw życia wspólnoty żydowskiej w Niemczech i walki z antysemityzmem. – Aby odebrać pożywkę nienawiści do Żydów, musi się jej przeciwstawić doskonale widzialna i słyszalna większość nas wszystkich – podkreśla.

Prawie dwukrotnie więcej przestępstw 

Felix Klein podaje liczby ilustrujące skalę antysemityzmu. Pochodzą one z najnowszej statystyki Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej (BKA) dotyczącej przestępczości umotywowanej politycznie. W kategorii przestępstw z nienawiści zarejestrowano w 2023 roku około 17 000 takich czynów. Ponad 5100 z nich – czyli prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej – miało podłoże antysemickie.

Pełnomocnik ds. antysemityzmu zestawia te dane ze znikomą liczbą Żydów w stosunku do całej 84-milionowej ludności Niemiec. Podkreśla, że aż około 30 procent przestępstw z nienawiści było skierowanych przeciwko „nielicznej społeczności żydowskiej, która stanowi zaledwie 0,25 procent ogółu ludności”.   

Skuteczne ściganie

Klein jest zadowolony z reakcji państwa na narastający antysemityzm w Niemczech. W porównaniu z innymi krajami ściganie tego rodzaju przestępstw jest jego zdaniem skuteczne: – Kto szczuje na Żydów na demonstracjach albo skanduje antysemickie hasło „From the River to the Sea”, musi się liczyć z działaniami policji albo prokuratury.

Antysemityzm. Dlaczego tak trudno go wykorzenić?

13:06

This browser does not support the video element.

Hasło „From the River to the Sea, Palestine will be free” („Od Rzeki do Morza, Palestyna będzie wolna”) często rozbrzmiewa na demonstracjach antyizraelskich i należy do repertuaru ugrupowań propalestyńskich. Chodzi tu o obszar między rzeką Jordan a Morzem Śródziemnym. Obejmuje on oprócz Izraela także Zachodni Brzeg Jordanu i Strefę Gazy. Po ubiegłorocznym ataku Hamasu na Izrael hasło to zostało w Niemczech zakazane z uzasadnieniem, że kwestionuje ono prawo Izraela do istnienia. Hamas jest uznawany także przez Niemcy za organizację terrorystyczną.

Apel o zdecydowane działania

Za zdecydowaną reakcją organów ścigania opowiada się również Tahera Ameer z zarządu Fundacji im. Amadeu Antonio, walczącej z antysemityzmem, rasizmem i prawicowym ekstremizmem. – Kto bagatelizuje i gloryfikuje zbrodnie Hamasu z 7 października – ścinanie głów, gwałty, porwania, ten gloryfikuje i fetuje czyny islamistycznych terrorystów – podkreśla działaczka.

Od społeczeństwa obywatelskiego Tahera Ameer oczekuje wyraźniejszych przejawów wsparcia. Apeluje: – Wzywam wszystkie demokratyczne podmioty w Niemczech do konsekwentnego nazywania antysemityzmu po imieniu i okazywanie solidarności jego ofiarom!

To, że Żydzi w trosce o bezpieczeństwo ukrywają swoją tożsamość, musi być jej zdaniem sygnałem alarmowym dla wszystkich.

Artykuł ukazał się pierwotnie na stronach Redakcji Niemieckiej DW