1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy i NATO zaniepokojone działaniami wojskowymi Rosji

15 listopada 2021

Niemieckie MSZ wezwało Rosję do przejrzystości, jeśli chodzi o manewry wojsk w strefie przygranicznej z Ukrainą. NATO monitoruje sytuację.

Zdjęcie satelitarne wojsk rosyjskich
Zdjęcie satelitarne wojsk rosyjskich Zdjęcie: Maxar Technologies/AFP

 −Z zaniepokojeniem obserwujemy aktywność militarną Rosji i jesteśmy w intensywnym kontakcie z naszymi europejskimi partnerami oraz partnerami Sojuszu Transatlantyckiego – powiedział rzecznik niemieckiego resortu spraw zagranicznych w poniedziałek w Berlinie. Jak dodał: „Jesteśmy z partnerami zgodni co do tego, że musimy udaremnić tę eskalację militarną”. Dlatego w poniedziałek (15.11.2021) doszło do spotkania ministrów spraw zagranicznych Niemiec, Francji i Ukrainy w Brukseli.

Podjęte zostały także rozmowy ze stroną rosyjską. Chodzi o to, aby Rosja zachowała powściągliwość w działaniach i manewrach wojskowych. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec podkreślił, że „z zadowoleniem przyjmowane jest wyważone zachowanie Ukrainy”.

Tymczasem Rosja w obliczu stawianych jej od tygodni zarzutów, wskazuje, że może przemieszczać wojska na własnym terytorium według własnego uznania. Ponadto rosyjskie przywództwo powołało się kolejny raz na obecność marynarki wojennej USA na Morzu Czarnym. Rosja, w przeciwieństwie do USA, jest krajem leżącym nad Morzem Czarnym i wielokrotnie krytykowała te manewry. Wobec oskarżeń pod adresem Moskwy rzecznik Kremla Dmitrij Peskow podkreślił, że Rosja nie stwarza dla nikogo zagrożenia.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł przed „sianiem paniki” w obliczu doniesień o podejrzeniu koncentracji wojsk rosyjskich na granicy. Jak zaznaczył, ukraińska armia jest w stanie obronić kraj. Z kolei sekretarz Rady bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow powiedział w piątek (12.11.2021), że nie ma żadnych dowodów na zwiększoną koncentrację wojsk rosyjskich na granicy.

NATO obserwuje rozmieszczenie wojsk rosyjskich

Z kolei sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na marginesie spotkania z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kulebą w Brukseli w poniedziałek powiedział, że w ostatnich tygodniach zauważono „dużą i nietypową „koncentrację wojsk” w pobliżu granic.

Ostatnio tak duże rozmieszczenie wojsk rosyjskich wzdłuż granicy z Ukrainą na wiosnę wywołało międzynarodowe obawy, że konflikt między Rosją a Ukrainą może ponownie ulec eskalacji. Wówczas Moskwa tłumaczyła ruchy sił zbrojnych jako manewry wojskowe.

Wszelkie kolejne prowokacje lub agresywne działania Rosji mogłyby być niepokojące - ostrzegł Stoltenberg. NATO bardzo uważnie monitoruje tę sytuację. Na pytanie, czy sojusz wojskowy spodziewa się, że Moskwa będzie dalej destabilizować Ukrainę, sekretarz generalny NATO powiedział, że Rosja już pokazała podczas aneksji półwyspu Krym i wspierając separatystów we wschodnio-ukraińskim regionie Donbasu, że posiada gotowość i zdolność do użycia siły militarnej. Nikt nie powinien zbytnio spekulować, powiedział Stoltenberg, ale ekspansja obecności wojskowej jest faktem i jest czymś niezwykłym. Kuleba powiedział, że obecnie najważniejsza jest ścisła koordynacja działań w celu powstrzymania Rosji. Niezależnie od ceny odstraszania, cena nowego konfliktu byłaby wyższa.

(DPA/jar)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Ukraina. Życie na froncie

04:39

This browser does not support the video element.