1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy. Kolejna firma przenosi produkcję do Polski

27 lutego 2025

Niemieckie firmy coraz częściej wybierają Polskę jako miejsce swojej produkcji. Media donoszą o kolejnych takich przypadkach.

Knorr-Bremse Logo
Firma Knorr przenosi część produkcji do PolskiZdjęcie: picture-alliance/dpa/N. Armer

Coraz mniejsza atrakcyjność Niemiec jako miejsca do prowadzenia działalności gospodarczej wymieniana jest jako jeden z powodów kryzysu gospodarczego, przez który przechodzą Niemcy.

W ankiecie przeprowadzonej na początku roku przez firmę audytorską KPMG i Komisję Wschodnią Niemieckiej Gospodarki ponad jedna na pięć pytanych firm (22 proc.) przyznała, że planuje przeniesienie produkcji do krajów Europy Środkowej i Wschodniej, głównie do Polski albo Rumunii.

Z Saksonii do Polski

Niemiecka telewizja publiczna MDR poinformowała w tym tygodniu, że na taki krok zdecydowała się właśnie kolejna firma. Producent układów hamulcowych Knorr ogłosił, że przenosi do Polski dwie trzecie swojej produkcji z zakładu w Dreźnie. Pracę straci tam 40 osób.

Jak czytamy na stronach MDR, Knorr uzasadnia przeniesienie produkcji obecnymi warunkami rynkowymi i presją ze strony konkurencji. Poprzez produkcję w Polsce spółka chce obniżyć koszty. Na plany te nie zgadza się jednak załoga zakładu w Dreźnie.

Miele zwiększa produkcję w Łodzi

Niedawno głośno było o planach przeniesienia do Polski części produkcji firmy Miele, wytwarzającej sprzęt gospodarstwa domowego. O sytuacji tego przedsiębiorstwa pisze w czwartek niemiecka gazeta „Sueddeutsche Zeitung”.

Montaż końcowy pralek Miele będzie odbywał się w PolsceZdjęcie: Friso Gentsch/dpa/picture alliance

„Kryzys gospodarczy w Niemczech odczuwa nawet stojąca twardo na ziemi firma rodzinna, której marka oznacza jakość i wysokie ceny”. Jak czytamy, do końca 2027 roku większość montażu końcowego pralek Miele ma się odbywać w zakładzie w Łodzi, a nie, jak dotychczas, w Guetersloh. Odpowiedzialna za sprawy kadrowe w firmie Rebecca Steinhage mówi gazecie, że tańsza siła robocza to nie jedyna zaleta produkcji w Polsce.

Chodzi też o to, że polskie urzędy o wiele szybciej wydają różne pozwolenia, na przykład na zainstalowanie na dachu paneli słonecznych, niż niemieckie.

W ankiecie, przygotowanej przez KPMG i Komisję Wschodnią Niemieckiej Gospodarki, niemieckie firmy podawały też, że ważny jest dla nich popyt w danym kraju (40 proc.), dostępność wykwalifikowanej siły roboczej (37 proc.) i stosunkowo niskie koszty pracy (33 proc.).

Widmo stagnacji w Niemczech? Sygnały z wielu branż

02:35

This browser does not support the video element.