W grudniu wzrosły w Niemczech nie tylko oczekiwania co do rozwoju koniunktury, ale i oczekiwania dotyczące dochodów. Opracowywany przez międzynarodowy koncern badania opinii publicznej GfK (Gesellschaft für Konsumforschung) indeks nastrojów konsumenckich poprawił się nieznacznie o 0,1 punktu i wyniósł 10,8 punktów.

Konsumenci z optymizmem ocenili niemiecką gospodarkę i panujące w niej ożywienie. Analizowany przez GfK barometr koniunktury wzrósł o 0,9 punktów do 45,2. To najwyższy poziom od lipca 2014 roku, a w porównaniu z grudniem 2016 oznacza on nawet plus rzędu 28 punktów.

Dochody: dobre oczekiwania

Optymistyczne nastroje dotyczą też wynagrodzeń. Po krótkim osłabieniu oczekiwań w tym zakresie, znowu poszybowały one w górę. Odpowiedni indeks wzrósł o 6,4 punkty do poziomu 54,3. Słabiej niż w grudniu ubiegłego roku wypadł tylko indeks mierzący gotowość do zakupów (spadek o 9 punktów), ale i tak ukształtował się na bardzo wysokim poziomie 57,1 punktów.

Wszystko wskazuje na dobry rok 2018

Dla GfK to „doskonałe przesłanki na bardzo udany rok konsumencki 2018. A wiadomo, że koniunktura to ważny filar ogólnego rozwoju gospodarczego. Jej rozwój – wnioskuje GfK - pokazuje, że fiasko rozmów ws. utworzenia nowego rządu w Berlinie z czterech partii (CDU, CSU, Zielonych i FDP) nie wpłynęło negatywnie na nastroje konsumenckie.

Wydatki na prezenty

A ile wydadzą Niemcy na prezenty świąteczne? Przeciętnie ok. 278 euro – wynika z ankiety GfK. To tylko o 2 euro mniej niż w ubiegłym roku. 9 z 10 ankietowanych przyznało, że ich bliscy znajdą pod choinką prezenty. Będą to najczęściej książki, zabawki i ubrania. Najwięcej pieniędzy Niemcy wydadzą jednak na bony prezentowe.

Katarzyna Domagała /dpa, afp