1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: "Maksymalne ograniczenie osobistej obecności"

24 stycznia 2021

Rząd Niemiec zaapelował do pracodawców o rozszerzenie pracy w trybie home office w koronakryzysie; wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. I sam daje dobry przykład.

Niemieckie ministerstwa pracują zdalnie
Niemiecki rząd zaleca pracę w trybie home officeZdjęcie: Fabian Strauch/dpa/picture alliance

W wielu siedzibach ministerstw w Berlinie trudno jest obecnie spotkać urzędników. W trybie home office pracuje w tej chwili do 85 procent załogi, co wynika z aktualnych podsumowań.

W Ministerstwie Pracy i Spraw Socjalnych, podległym ministrowi Hubertusowi Heilowi  z SPD, obowiązuje zasada, że wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, pracuje się dziś w trybie home office. - Teoretycznie w ten sposób mogłoby pracować sto procent wszystkich urzędników, ale w praktyce tak pracuje „znacznie powyżej 80 procent" - oświadczyła rzecznik resortu.

Podobnie wygląda sytuacja w innych ministerstwach. W resorcie gospodarki, kierowanym przez Petera Altmaiera z CDU, na miejscu jest mniej niż 20 procent pracowników. W Ministerstwie Finansów, kierowanym przez wicekanclerza Olafa Scholza z SPD, w domu pracuje obecnie od 80 do 85 procent wszystkich urzędników.

„Tak dużo, jak tylko się da"

Także w Ministerstwie Środowiska obowiązuje nakaz minimalnej obecności osobistej w miejscu pracy. Ponad 80 procent urzędników tego resortu pracuje w tej chwili w domu. Przed pandemią koronawirusa odsetek ten nie przekraczał 15 procent, jak poinformował rzecznik tego ministerstwa.

W Ministerstwie Sprawiedliwości w trybie home office pracuje 80 procent urzędników. W Ministerstwie ds. Rodziny na miejscu jest tylko do 15 procent pracowników. W koronakryzysie tryb pracy zdalnej wprowadzono we wszystkich, bez mała, resortach.

Home office, czyli praca pod nadzorem

03:12

This browser does not support the video element.

 

W MSW, kierowanym przez Horsta Seehofera z CSU, w trybie home office pracuje 75 procent urzędników. Podobnie ma się sprawa w resortach transportu oraz nauki i oświaty.

W Ministerstwie Rolnictwa na miejscu są tylko kierowcy i pracownicy zajmujący się bieżącymi naprawami sprzętu. Wszyscy pozostali pracują w domu. Nie ma na ten temat dokładnych danych, ale to nie wydaje się obecnie potrzebne. Chodzi o zasadę. Co można zrobić w domu, tam się właśnie robi. To samo obowiązuje w Ministerstwie Zdrowia, które zadbało o sprzęt dla pracy w systemie home office.

Rozporządzenie jak prośba

W środę 20 stycznia rząd w Berlinie wydał zarządzenie w sprawie umożliwienia jak największej liczbie zatrudnionych pracy w trybie home office, o ile nie kłóci się to z „koniecznymi potrzebami danego przedsiębiorstwa". Zarządzenie to jednak nie zobowiązuje przedsiębiorców do podporządkowania się mu w stu procentach. Minister pracy Heil przyznał także, że władze federalne „nie są w stanie skontrolować jego przestrzegania w stu procentach".

(DPA, AFP/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>