1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Minister środowiska chce wzmocnienia wysiłków dla ochrony klimatu

Elżbieta Stasik20 października 2014

„Mechanizm solidarnościowy jest rozsądny, jeżeli uda nam się ożywić handel emisjami CO2”, mówi na łamach FAZ niemiecka minister środowiska.

China Umweltverschmitzung 09.12.2013
Zdjęcie: Reuters

Federalna minister środowiska Barbara Hendricks (SPD) opowiada się za dalszym zwiększeniem w przyszłym roku wysiłków na rzecz ochrony klimatu. Nawet, jeżeli na szczycie w Brukseli w czwartek i piątek, Unia Europejska zdoła uzgodnić podwojenie celu redukcji CO2 do 2030 roku, „powinniśmy być przygotowani na bardziej ambitne cele”, powiedziała minister w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek (20.10) we „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Wskazała przy tym na planowany na 2015 rok szczyt w Paryżu, na którym ma być zawarta globalna umowa klimatyczna.

- Jeżeli inne państwa postawią przed sobą w przyszłym roku ambitne cele, UE musi być w stanie zareagować postawieniem wyżej poprzeczki – zaznaczyła Hendricks. O ile skutki ocieplenia klimatycznego mają być do opanowania, od 2070 roku nie może być emitowany ani jeden kilogram CO2 więcej.

„Każdy musi wnieść swój wkład

Niemiecka minister oczekuje, że UE porozumie się co do 40-procentowej redukcji emisji CO2 w 2030 roku, w stosunku do roku 1990. Na pytanie FAZ, czy oznacza to dla przemysłu i konsumentów dodatkowe obciążenie finansowe odpowiedziała, że czy tak czy owak jesteśmy zobowiązani do osiągnięcia naszych narodowych celów, ale niewykluczone, że „będziemy musieli wyjść naprzeciw temu czy innemu państwu członkowskiemu, które ma jeszcze zaległości w polityce klimatycznej”.

Jak pyta FAZ: „Na przykład zgodzić się na żądanie sceptycznej Polski, by w przyszłości jedna dziesiąta pozwoleń na emisję CO2 (ETS) przypadała państwom słabszym gospodarczo?”. Zdaniem Barbary Hendricks jest to rozsądne, jeżeli jednocześnie uda się ponownie ożywić handel certyfikatami ETS. Obecnie na rynku jest o dwa miliardy certyfikatów za dużo, „nic dziwnego, że handel emisjami nie funkcjonuje”, stwierdziła minister. Obawy niemieckiego przemysłu, że nowy system zarządzania zielonymi certyfikatami oznacza nowe obciążenia, Hendricks skwitowała słowami: „Jeżeli chcemy przeciwdziałać zmianom klimatu, każdy musi wnieść swój wkład”. – Zadbamy jednak o to, by z powodu handlu emisjami żadne przedsiębiorstwo nie musiało opuścić Europy – dodała.

Barbara HendricksZdjęcie: picture-alliance/dpa/Britta Pedersen

oprac. Elżbieta Stasik