Oficjalnie we wrześniu 2012 bez pracy było w Niemczech 2,78 mln osób, czyli o 117 tysięcy mniej niż w miesiącu sierpniu. Wskaźnik bezrobocia spadł o 0,3 procent i wyniósł 6,5 procent - podała w czwartek (27.09) Federalna Agencja Pracy (BA) w Norymberdze.

Spadek bezrobocia we wrześniu nie jest niczym niezwykłym. Eksperci nazywają to "ożywieniem jesiennym". W tym roku nie wypadło ono jednak tak dynamicznie jak się spodziewano.

"Rynek pracy ma się nieźle"

- Słabszy rozwój gospodarki odbija się na rynku pracy - twierdzi Frank-Jürgen Weise, szef Federalnej Agencji Pracy (BA). - W sumie jednak rynek pracy ma się nieźle - dodaje.

Do podobnego wniosku dochodzi Niemiecki Urząd Statystyczny w Wiesbaden, mimo, że wymienia inne dane liczbowe. Podczas, gdy BA liczy tylko ludzi, którzy są u niej oficjalnie zarejestrowani jako bezrobotni, Urząd Statystyczny próbuje ująć w ewidencji liczbę osób pracujących w Niemczech. W sierpniu było ich w sumie 41,6 mln - podaje Urząd Statystyczny w Wiesbaden.

Jest lepiej, ale gorzej

Co ciekawe, że zarówno statystycy jak i BA obserwują podobny fenomen: w porównaniu z sierpniem liczba pracujących wzrosła, ale w porównaniu z latami poprzednimi wypada gorzej. - Od początku roku powolnieje dynamika rozwoju na rynku pracy - podkreśla Urząd Statystyczny. W opinii szefa Federalnej Agencji Pracy Weisego, bezrobotnym będzie coraz trudniej znaleźć zatrudnienie. - Dotąd rynek pracy był bardzo chłonny. Teraz się to pomału zmienia - mówi.

dpa, reuters, dapd / Iwona D. Metzner

red. odp.: Bartosz Dudek