1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy nie osiągną swoich celów klimatycznych

7 stycznia 2022

Z wyliczeń think tanku Agora Energiewende wynika, że Niemcom jest daleko do realizacji celów klimatycznych na rok 2030.

Deutschland | Kohlekraftwerk Rheinhafen Karlsruhe
Elektrownia węglowa w KarlsruheZdjęcie: Zoonar/picture alliance

„Z jednej strony w roku 2021 Niemcy postawiły sobie najambitniejsze cele klimatyczne w całej historii RFN” – powiedział Simon Müller, dyrektor think tanku Agory na Niemcy i jeden z autorów badania. „Z drugiej strony we wdrażaniu nadal powiększa się luka, którą nowy rząd federalny musi teraz pilnie zlikwidować poprzez skuteczne środki ochrony klimatu”. Do raportu noszącego tytuł „Transformacja energetyczna w Niemczech: stan na 2021 rok” dotarła agencja DPA.

Według wyliczeń Agory emisja gazów szkodliwych dla klimatu wyniosła 772 mln ton dwutlenku węgla (CO2). Liczba ta obejmuje różne gazy cieplarniane, które zostały przeliczone na CO2 dla lepszej porównywalności. Stanowi to znaczny wzrost – o 33 mln ton – w porównaniu z 2020 r., kiedy niemiecka gospodarka osłabła z powodu koronakryzysu z jednej strony, a z drugiej strony ze względu na korzystne warunki pogodowe wygenerowała szczególnie dużo energii  elektrycznej z wiatru.

Nadal niski udział OZE

Jednak poza takimi jednorazowymi zjawiskami, Niemcy oddalają się od takiej ścieżki oszczędności CO2, która byłaby konieczna, aby osiągnąć cel klimatyczny rządu na rok 2030 – podkreślają eksperci Agory. Celem jest redukcja emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku o 65 procent w stosunku 1990 roku. Eksperci ostrzegają, że im dłużej utrzyma się obecna tendencja, tym więcej wysiłku będzie trzeba włożyć później. „Ze względu na wzrost emisji w 2021 roku, teraz będziemy musieli oszczędzać średnio 37 mln ton CO2  rocznie, aby osiągnąć cel na rok 2030” – twierdzi Müller.

Eksperci podkreślają, że badając emisje CO2, należy uwzględnić względne ceny różnych źródeł energii. Udział energii odnawialnych jest nadal stosunkowo niski, podczas gdy ceny gazu drastycznie wzrosły. Z kolei ponoszone przez firmy koszty zakupu praw do emisji gazów nie są w stanie zmniejszyć atrakcyjności węgla jako źródła energii.

Wyniki badań idą w parze z opublikowaną w czwartek (6.1.) analizą Instytutu Nauki o Energii Uniwersytetu w Kolonii: według badań, szybki wzrost cen gazu zwiększył popyt na węgiel – a jednocześnie był główną siłą napędową wzrostu cen energii elektrycznej.

Według Agory, udział energii odnawialnej w całkowitym zużyciu energii elektrycznej w Niemczech wyniósł 42,3 proc. w ubiegłym roku, czyli o 3,3 punktu procentowego mniej niż rok wcześniej. W umowie koalicyjnej SPD, Zieloni i FDP zapisali jako cel zwiększenie tego udziału do 80 proc. w 2030 roku.

„Drastyczne zaległości”

Wymaga to „masowej i szybkiej rozbudowy elektrowni wiatrowych i słonecznych" – wyjaśnia Müller. Obecne tempo nie jest wystarczające: w 2021 roku wybudowano nowe turbiny wiatrowe i elektrownie słoneczne o łącznej mocy zaledwie 6,7 gigawatów, podczas gdy z odnawialnych źródeł wygenerowano w sumie 137 gigawatów energii. Elektrownie słoneczne odpowiadają za trzy czwarte tego wzrostu. Pozostałą część stanowiły nowe turbiny wiatrowe na lądzie. Po raz pierwszy od 12 lat, w 2021 roku nie podłączono żadnych nowych turbin wiatrowych na morzu.

Niemcy mają określone cele dla różnych sektorów gospodarki. Podczas gdy przemysł, sektor energii elektrycznej i rolnictwo wedle wyliczeń Agory zrealizowały swoje cele na 2021 r., nie zrobiły tego takie branże jak sektor budowlany i transport.

Analizy Agory Energiewende opierają się na danych liczbowych pochodzących z Ministerstwa Gospodarki oraz na własnych obliczeniach. Są to dane wstępne. Ostateczne dane publikowane są przez rząd z około dwuletnim opóźnieniem.

Think tank wzywa niemieckich polityków do rozpoczęcia „ofensywy na rzecz energii słonecznej”. Ponadto należy zabezpieczyć odpowiednią liczbę terenów pod energię wiatrową oraz rozbudowę i restrukturyzację sieci energetycznych. Federalny Minister Ochrony Klimatu Robert Habeck (Zieloni) zapowiedział ostatnio podjęcie dodatkowych starań na rzecz klimatu. „Prawdopodobnie nie osiągniemy naszych celów także w roku 2022, a będzie to także trudne nawet dla 2023” – powiedział Habeck tygodnikowi „Die Zeit”. W odniesieniu do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, zaznaczył: „Startujemy z poziomu drastycznych zaległości.”

DPA/sier

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>