1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy nie radzą sobie z inkluzją

22 czerwca 2019

Przystosowanie mieszkań, zwiększenie szans na zatrudnienie – w kwestii integracji niepełnosprawnych w Niemczech jest jeszcze sporo do zrobienia.

Niemieckie władze zbyt długo koncentrowały się wyłącznie na inkluzji w szkołach
Niemieckie władze zbyt długo koncentrowały się wyłącznie na inkluzji w szkołachZdjęcie: picture-alliance/dpa/U. Anspach

Jürgen Dusel, pełnomocnik rządu Niemiec ds. osób z niepełnosprawnościami podróżuje właśnie po kraju, by osobiście przekonać się o aktualnej sytuacji osób z niepełnosprawnościami. Podczas wizyty w integracyjnym przedsiębiorstwie „Gemüse Werft" w Bremie, powiedział, że do wielu ludzi w Niemczech wciąż nie dociera, że pełnoprawny udział w życiu społecznym nie jest przyjaznym gestem wielkoduszności, lecz prawem gwarantowanym przez konstytucję. „Niepełnosprawność jest wciąż postrzegana jako choroba, któórą można wyleczyć – stwierdził Dusel. Jednocześnie skrytykował, że debata nt. inkluzji w Niemczech zbyt długo koncentrowała się wyłącznie na szkołach. A przecież  tylko 4 proc. z 13 mln osób niepełnosprawnych w Niemczech urodziło się z defektami. „Większość stała się niepełnosprawna po ukończeniu szkoły lub dopiero w dużej części po 50. roku życia wskutek wypadku lub choroby – powiedział pełnomocnik.

Za mało mieszkań

Dusel krytycznie odniósł się także do sytuacji budownictwa przystosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych. Na 10 tys. nowych mieszkań socjalnych tylko tysiąc nadaje się dla takich osób. Jak zauważył, w wielu budynkach publicznych przywiązuje się w międzyczasie sporą wagę do przyjaznych niepełnosprawnym rozwiązań. „Jednak życie toczy się w przeważającej części w prywatnych pomieszczeniach" – wskazał pełnomocnik. 

Problem zatrudnienia 

Słów krytyki Jürgen Dusel nie szczędził też pod adresem jednej czwartej niemieckich przedsiębiorstw, zatrudniających ponad 20 pracowników. Okazuje się, że wbrew rozporządzeniom nakazującym zatrudnienie co najmniej 5 proc. osób niepełnosprawnych, przedsiębiorstwa nie robią tego. Wg danych biura pełnomocnika rządu aktualnie 41 tys. przedsiębiorstw w Niemczech wzbrania się przed takim rozwiązaniem. Zdaniem Jürgena Dusela osoby odpowiedzialne za rekrutację pracowników nie mają pojęcia o osobach z niepełnosprawnościami i nic nie wiedzą o ich możliwościach. Niemieckie firmy zamiast szukać chętnych chętniej płacą za nieobsadzone miejsce pracy 320 euro miesięcznie opłaty wyrównawczej.

Prawnik Jürgen Dusel jest pełnomocnikiem rządu Niemiec ds. ludzi niepełnosprawnych od 2018 r. Wcześniej był pełnomocnikiem landowego rządu Brandenburgii. Sam posiada od urodzenia wysoki stopień niepełnosprawności z powodu wady wzroku.

Brema była pierwszym miastem, które odwiedził podczas swojego rekonesansu dot. inkluzji w Niemczech. Swoje doświadczenia i uwagi przedłoży on rządowi w specjalnym raporcie jesienią br.

Niemcy ratyfikowały w 2009 r. konwencję ONZ dot. osób niepełnosprawnych. Tym samym uzyskała ona w Niemczech wagę ustawy.

 

O takim wózku marzy każdy niepełnosprawny!

00:53

This browser does not support the video element.

(epd/jar)