1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy. Nie zabraknie papieru na wybory. Oferta z Polski

Anna Widzyk opracowanie
10 listopada 2024

Niemiecka branża papiernicza dementuje sugestie, jakoby niedobór papieru utrudnił organizację wcześniejszych wyborów. Polscy politycy oferują pomoc – z przymrużeniem oka.

Niemiecki przemysł papierniczy zapewnia, że nie zabraknie papieru na druk kart do głosowania
Niemiecki przemysł papierniczy zapewnia, że nie zabraknie papieru na druk kart do głosowania przed wyboramiZdjęcie: Jan Woitas/dpa/picture-alliance

– Mamy papier – zapewnił dyrektor zarządzający Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Papierniczego Aexander von Reibnitz. – Niemiecki przemysł papierniczy jest bardzo wydajny – podkreślił w sobotę (9.11.2024) w rozmowie z telewizja ZDF. Odpowiedział on w ten sposób na ostrzeżenia szefowej Federalnej Komisji Wyborczej Ruth Brand, że niedobór papieru mógłby utrudnić przeprowadzenie przedterminowych wyborów parlamentarnych w Niemczech, jeżeli ich termin byłby zbyt wczesny.

 Na pytanie, czy niemiecki przemysł papierniczy będzie w stanie dostarczyć wystarczająco szybko papier potrzebny na druk dokumentów wyborczych na nowe wybory już w styczniu, von Reibnitz opowiedział: „Odpowiedź jest jasna: tak. Jeśli zamówienia zostaną złożone w odpowiednim czasie, możemy dostarczyć papier potrzebny do wcześniejszych wyborów powszechnych”.

„Absurdalna debata”

Po rozpadzie niemieckiej koalicji rządzącej w mijającym tygodniu kanclerz Olaf Scholz zasugerował marcowy termin wyborów do Bundestagu. Wcześniej, 15 stycznia, zamierza on wystąpić do Bundestagu o wotum zaufania, którego najpewniej nie uzyska. Opozycja uważa jednak, że nowe wybory powinny odbyć sie jak najszybciej. Lider chadeckiej CDU Friedrich Merz wezwał Scholza, by już w najbliższą środę (13 listopada) wystąpił o wotum zaufania, aby wybory mogły się odbyć pod koniec stycznia przyszłego roku.

Szefowa Federalnej Komisji wyborczej Ruth BrandZdjęcie: Jens Krick/Flashpic/picture alliance

W miniony piątek (9.11.2024) przed pośpiechem przestrzegła szefowa Federalnej Komisji Wyborczej Ruth Brand w liście do kanclerza, który trafił do mediów. Jej zdaniem z powodu przerwy świątecznej i noworocznej czas na organizację wyborów w styczniu lub w lutym byłby niewystarczający. Problemem może być już choćby zakup papieru i zlecenie druku dokumentów wyborczych w odpowiednim czasie. Ze względu na zagrożenia hybrydowe, należy też podjąć odpowiednie środki bezpieczeństwa, przestrzegła Brand w piśmie, cytowanym przez br24.de.

Słowa komisarz spotkały się z krytyka ze strony niemieckiej opozycji. „Ta debata jest po prostu absurdalna. Musimy uważać, byśmy przez taki poziom debaty nie narazili się na śmieszność się w oczach opinii międzynarodowej” – przestrzegł chadecki poseł Thorsten Frei w rozmowie z gazetą „Bild am Sonntag”. Zdaniem sekretarza generalnego CDU Carstena Linnemanna wypowiedzi komisarz wyborczej są „skandaliczne, zawstydzające i odzwierciedlają to, co sie dzieje w Niemczech”.

Polska sprzeda papier i drukarki

Niemiecki dziennik „Bild” pisze o „farsie” z wcześniejszymi wyborami w Niemczech i zauważa, że pomoc w zdobyciu papieru zaoferowali – z przymrużeniem oka – polscy politycy. Gazeta przytacza wypowiedź europosła KO Dariusza Jońskiego: „Jeśli Niemcy będą potrzebować drukarek i papieru, to na pewno sprzedamy je naszym sąsiadom. Zarobią na tym również polskie firmy, co dodatkowo zwiększy konkurencyjność naszej gospodarki”.

Niemcy to czołowy producent papieru w UEZdjęcie: picture-alliance/Keystone/J. Zick

doniesienia zza Odry skomentowała też polska prawica, wykorzystując okazję do politycznego ataku na premiera donalda Tuska, zauważa „Bild”. Dodaje, że polityk PiS Przemysław Czarnek dał do zrozumienia, iż jego partia zdecydowanie pomogłaby, gdyby była u władzy oraz szydził , że „Donald Tusk powinien również przyjść z pomocą swoim niemieckim przyjaciołom”.

„Bild” zaznacza, że Niemcy są czołowym producentem papieru w Unii Europejskiej (prawie 13 mln metrów sześciennych wyprodukowano w 2022 r.). Polska jest na siódmym miejscu (ponad 3,5 mln metrów sześciennych w 2022 r.).

AFP, DPA/ widz