1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy. Pierwszy pociąg zeroemisyjny ruszył w trasę

17 września 2018

Coradia iLint to pierwszy na świecie pociąg zeroemisyjny napędzany ogniwem paliwowym. Wyprodukowała go francuska firma Alstom. W poniedziałek 17 września rozpoczął regularną służbę w ruchu podmiejskim w Niemczech.

Coradia iLint w pełnej krasie
Coradia iLint w pełnej krasieZdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Wittwer

Premiera Coradii iLint odbyła się w niedzielę 16 września. Dziś, w poniedziałek 17 września, ten nowatorski pociąg podmiejski rozpoczął regularne kursowanie na trasie między Bremervörde, Cuxhaven, Bremerhaven i Buxtehude.

Z wyglądu nie różni się od innych składów ciągniętych przez lokomotywę spalinową albo elektryczną. Różnica kryje się w jego napędzie. Jest pierwszym na świecie pociągiem zeroemisyjnym, napędzanym ogniwem paliwowym przetwarzającym ciekły wodór ze zbiorników umieszczonych na dachu lokomotywy w energię elektryczną zasilającą dwa silniki elektryczne. Ten rodzaj napędu wydala do atmosfery tylko parę wodną. Uważa się go za najczystszą alternatywę wobec innych rozwiązań stosowanych w kolejnictwie, które i tak uchodzi za jednej z najbardziej przyjaznych dla środowiska środków transportu. Pociąg został wyposażony dodatkowo w dwa duże akumulatory, które odzyskują energię kinetyczną z procesu hamowania. Dodatkową zaletą Coradii iLint jest wyjątkowo cicha jazda. Ten pociąg porusza się prawie bezszelestnie.

Obrońcy środowiska krytykują

Firma Alstom chce aby zeroemisyjna Coradia iLint stała się czystą alternatywą dla szynobusów i pociągów regionalnych ciągniętych przez spalinowozy. Mimo to obrońcy środowiska kręcą nosem. Zwracają uwagę, że czysty wodór, będący paliwem dla ogniwa paliwowego, nie wystąpuje samoistnie w przyrodzie i trzeba go uzyskać z wody używając do tego celu dużej ilości energii, która wcale nie musi pochodzić ze źródeł odnawialnych.

Wagony Coradii iLint nie różnią się wyglądem od innych pociągów podmiejskichZdjęcie: DW/L. Hansen

W odpowiedzi na ten zarzut Alstom wyjaśnia, że w pierwszej fazie składy Coradii i Lint będą zużywały wodór będący produktem ubocznym w przemyśle. Do Dolnej Saksonii będzie on dowożony samochodami cysternami gazowymi z Holandii. Później wodór będzie produkowany w instalacji w Bremervörde, znajdującej się obecnie w budowie. W dalszej przyszłości energia potrzebna do wytwarzania czystego wodoru będzie pochodzić z siłowni wiatrowych, podał koncern Alstom.

Dziurawa sieć stacji z wodorem

W tej chwili głównym problemem związanym z użytkowaniem takich pociągów zeroemisyjnych na szerszą skalę jest zbyt mała liczba stacji pozwalających napełnić ich zbiorniki czystym wodorem. W Hesji, która także planuje wprowadzić do ruchu pociągi Coradia iLint, taka stacja paliwowa ma powstać w parku przemysłowym w Höchst.

Coradia iLint użytkowana w Dolnej Saksonii jeździ w barwach reginalnego przewoźnika Elbe-Weser GmbH (EVB). W tej chwili  w ruchu są tylko dwa składy przedseryjne. Od końca 2021 roku francuski koncern Alstom dostarczy 14 następnych składów. Zamówienie na nie opiewa na ok. 81 mln euro. Minister gospodarki i transportu Dolnej Saksonii Bernd Althusmann uważa, że jest to "doskonała inwestycja".

140 km/h i zasięg do 1000 km

Wspomniane na początku dwa zbiorniki na ciekły wodór mają mieszczą w sumie 180 kg tego paliwa. Ich napełnienie pod ciśnieniem na specjalnej stacji w Minden zajmuje tylko 15 minut. Zatankowana "pod korek" Coradia iLint może pokonać trasę o długości od 800 do 1000 kilometrów przy szybkości maksymalnej wynoszącej 140 km/h.

Zainteresowanie wprowadzeniem u siebie takich pociągów bezemisyjnych wyraziły także rządy krajów związkowych Nadrenii Północnej-Westfalii, Badenii-Wirtembergii oraz Hesji.

Firma Alstom prowadzi rozmowy w tej sprawie także z innymi państwami europejskimi i północnoamerykańskimi. Chce dostarczać im pociągi w pakiecie obejmującym ich składy, obsługę techniczną i system zaopatrzenia w energię.

(DW,dpa,epd/pa)