1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Ponad połowa młodzieży chce powrotu do szkół

2 sierpnia 2021

51 procent uczniów w wieku 16-18 lat chciałoby znów spotykać się na zajęciach z nauczycielami i kolegami – wynika z badania. Związek nauczycieli mówi o słabym przygotowaniu szkół do startu.

Symbolbild Laptop Frau Home Office Erschöpfung Stress Zoom Meeting Fatigue
Zdjęcie: ROBIN UTRECHT/picture alliance

Z opublikowanego w poniedziałek (2.08.) raportu „Youth Digital Study 2021” wynika, że 51 procent pytanych chciałoby powrotu do stacjonarnej nauki. 35 procent opowiada się za łączeniem nauczania stacjonarnego ze zdalnym, a 14 procent chce głównie kształcenia na odległość.

W maju i czerwcu Postbank przebadał tysiąc młodych ludzi.

Badani w wieku od 16 do 18 lat dostrzegają przede wszystkim problemy z wyposażeniem technicznym szkół i innych placówek oświatowych: oceniają je na 3,1 (w Niemczech obowiązuje skala ocen od 1 do 6, przy czym 1 to ocena najwyższa). Wyposażenie, którym dysponują w domu, ocenili o cały jeden stopień wyżej. Umiejętności techniczne nauczycieli również zostały ocenione jedynie jako zadowalające na 3,0, a ich umiejętności dydaktyczne w zakresie nauczania cyfrowego jeszcze gorzej, bo tylko na 3,1.

Nie wszystkiego można się uczyć zdalnie

Główną zaletą edukacji domowej dla młodych ludzi była oszczędność czasu na dojazdy. 55 procent uznało to za duży plus, zaś 52 procent wymieniło także fakt, że nad zadaniami można pracować bardziej elastycznie i w samodzielnie ustalonym czasie.

Z drugiej strony, zdaniem 43 procent respondentów, nauczanie cyfrowe w przypadku niektórych przedmiotów nie jest możliwe lub nie daje wystarczającej klarowności. 51 procent stwierdziło, że w domu więcej rzeczy im przeszkadza, dla 45 procent poważnym problemem jest izolacja podczas zdalnego nauczania.

Zdalne nauczanie, czyli sztuka planowania

02:20

This browser does not support the video element.

Szkoły słabo przygotowane do startu

Przewodniczący Niemieckiego Związku Nauczycieli, Heinz-Peter Meidinger, jest sceptyczny co do stanu przygotowań szkół do rozpoczęcia nowego roku szkolnego po wakacjach. W poniedziałkowym porannym programie ARD oświadczył, że „szczerze mówiąc, nie jest dużo lepiej niż w zeszłym roku”

– Jeśli spojrzymy na filtry powietrza, nie jesteśmy w tak dobrej sytuacji, w jakiej moglibyśmy być. Program federalny pojawił się o wiele za późno – dopiero w lipcu – powiedział Meidinger.

Kolejny problem dotyczy federalnego programu nadrabiania zaległości, na co rząd federalny przeznaczył miliardy euro. W niektórych regionach nie ma obecnie wystarczającej liczby pracowników, którzy mogliby nauczyć dzieci tego, co im umknęło. – Nie mamy tam jeszcze dokładnego przeglądu sytuacji – dodał. Do perspektywy otwarcia szkół należy jego zdaniem podejść z optymizmem. Biorąc pod uwagę obecną liczbę zachorowań na COVID-19, nauczanie w klasach jest możliwe.

Za mało wsparcia polityków

Także sekretarz generalny Federalnej Konferencji Uczniów, Dario Schramm, skrytykował zaniechania polityków w kwestii przygotowania szkół do rozpoczęcia roku szkolnego – w obliczu rosnącej liczby zakażeń koronawirusem. – Teraz zaczynamy ponownie zajęcia w krajach związkowych z credo: Będzie dobrze, „powodzenia, powodzenia” – mówił Schramm w telewizji phoenix, zarzucając politykom brak konkretnego planu.

Czwarta fala pandemii jest już w pełni widoczna. Wiele dzieci i młodych osób nie zostało jeszcze zaszczepionych i dlatego są one w pełni podatne na zakażenie koronawirusem. Schramm wezwał do wyposażenia szkół w przenośne filtry powietrza. Pakiet pomocowy rządu federalnego jest na to o wiele za mały. Trzeba mimo to dopilnować, aby te pieniądze rzeczywiście wpłynęły i filtry powietrza  zakupione. Ponadto grupy uczniów w autobusach i pociągach muszą być lepiej od siebie odseparowane.

Schramm przyznał także, że powtarzanie w kółko tych samych zdań jest frustrujące. Uczniowie, rodzice i nauczyciele wciąż domagali się działań, ale nie byli należycie wysłuchiwani. Uczniowie cieszą się wprawdzie z powrotu na lekcje, ale istnieje obawa, że szkoły zostaną ponownie zamknięte – mówił Schramm.

(KNA,AFP/sier)