Obowiązujący w Niemczech częściowy lockdown zostanie przedłużony do 10 stycznia – poinformowała w środę wieczorem kanclerz Angela Merkel po naradzie z premierami niemieckich landów. – W zasadzie sytuacja pozostanie taka, jaka jest teraz – powiedziała.

Zdaniem szefowej niemieckiego rządu liczba zakażeń wciąż jest zbyt wysoka, aby móc myśleć o łagodzeniu restrykcji. W walce z pandemią Niemcy są jeszcze bardzo daleko od zamierzonych celów, dodała.

Aktualnie obowiązuje restrykcje przewidują m.in. zamknięcie restauracji, muzeów czy teatrów i innych obiektów służących rozrywce i rekreacji, a także surowe ograniczenie kontaktów społecznych, w tym ruchu turystycznego w Niemczech.

"Lepiej działać konsekwentnie"

Początkowo restrykcje te miały obowiązywać do 20 grudnia. Premier Bawarii Markus Soeder nie wykluczył, że trzeba je będzie nawet zaostrzyć. Jak powiedział, lepiej krócej postępować bardzo konsekwentnie, niż dłużej jedynie z połowiczną konsekwencją.

Liczba nowych zakażeń koronawiursem utrzymuje się w Niemczech na wysokim, choć stabilnym poziomie. W środę poinformowano o 17.270 nowych zachorowaniach. Nowy rekord zanotowano zaś w przypadku liczby zgonów związanych z Covid. W ciągu doby zmarło 487 osób.

(afp/szym)