1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy przesypiają dobrobyt

Małgorzata Matzke29 listopada 2012

Jeżeli Niemcy nie zdobędą się na więcej wysiłku, o dobrobycie na obecnym poziomie będą mogli tylko pomarzyć. Kończy się opiekuńcze państwo - ostrzega szef klubu poselskiego chadeków.

Sachsen/ Der Eingang der Bundesagentur fuer Arbeit in Leipzig, aufgenommen am Mittwoch (02.11.11). Die Zahl der Arbeitslosen ist im Oktober leicht zurueckgegangen. Wie die Bundesagentur fuer Arbeit (BA) am Mittwoch in Nuernberg mitteilte, waren 2,737 Millionen Menschen ohne Arbeit. Das waren 59.000 weniger als im September. Die Arbeitslosenquote sank um 0,1 Punkte auf 6,5 Prozent. Im Vergleich zum Vorjahresmonat waren 204.000 Menschen weniger auf Jobsuche. (zu dapd-Text) Foto: Sebastian Willnow/dapd
Długo nie uda się już utrzymać opieki ze strony państwaZdjęcie: picture-alliance/dpa

Volker Kauder, szef frakcji chadeckiej w Bundestagu przygotowuje Niemców na nadejście ciężkich czasów. "Niemcy muszą się ostro wysilić, żeby także przez następne dziesięciolecia utrzymać swój wysoki standard życia", pisze chadecki polityk na łamach dziennika Handelsblatt. Jego zdaniem, i tak Niemcy w rankingu potęg przemysłowych świata spadną na dziesiąte miejsce. "Co prawda można podwyższyć stawki zapomogi socjalnej Hartz IV i inne dobrodziejstwa ze strony państwa opiekuńczego, ale nie da się ich utrzymać na dłuższą metę", twierdzi.

Na liście najbardziej uprzemysłowionych państw Niemcom już teraz depczą wschodzące rynki i będą one coraz większą konkurencją. Chiny i Indie kształcą setki tysięcy specjalistów na wyższych uczelniach, A Niemcy wciąż lamentują, że brakuje im fachowców.

Volker Kauder nazywa sprawy po imieniuZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Niemcy stracili z oczu rzeczywistość

Volker Kauder snuje ogólniejsze refleksje: "Polityka zaczyna się od oglądu rzeczywistości. Zdaje się, że to spojrzenie Niemców w minionych latach jakby się zatarło".

"W Niemczech zapanowała 'kultura samozadowolenia'" - ubolewa chadecki polityk, zaznaczając, że nie wystarcza utrzymanie obecnego status quo. Państwo opiekuńcze będzie można utrzymać tylko wtedy, kiedy nie będzie się obdzielać ludzi tym, co jest, tylko zadba o poprawę konkurencyjności Niemiec, twierdzi Kauder, bo - jego zdaniem - "zdrowy organizm społeczny jest zdolny do solidarności, na której można polegać".

Hasło "Wohlstand für alle" ("Dobrobyt dla wszystkich") ukuł Ludwig ErhardZdjęcie: Anaconda

W artykule w Handelsblatt pisze on także, że ze względu na hamulec zadłużenia Niemcy muszą zdawać sobie sprawę z tego, że - jak pisze - "w przyszłości nie będziemy mogli spełniać wszystkich swoich życzeń, bo w sektorze pomocy socjalnej nie będzie pieniędzy na jakieś 'większe skoki'".

O standard życia każdy będzie musiał się zatroszczyć samZdjęcie: picture-alliance/dpa

Trzeba myśleć na przyszłość

Od polityki wymaga on, by skupiła się na inwestycjach na przyszłość: Niemcy potrzebują nowoczesnych, przepustowych lotnisk, wygodnych autostrad, nowych tras transportu wodnego i kolejowego. Zapowiedział przy tym, że tymi tematami chadecy zajmą się na zbliżającym się zjeździe partii CDU.

Berliński rząd zamierza podnieść budżet na budowę dróg od roku 2014 do 25 miliardów euro.

Wymieniając bolączki współczesnych Niemiec Volker Kauder stwierdza, że istnieją deficyty w zakresie zaopatrzenia niektórych regionów w szybki internet. "Niemcy muszą utrzymać swą przewagę w zakresie wiedzy i innowacji", stwierdza chadecki polityk, zaznaczając, że rząd do roku 2013 przeznaczył 13 miliardów euro na oświatę i badania naukowe.

dapd / Małgorzata Matzke

red.odp.:Bartosz Dudek

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej