1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy. Rekordowa liczba odejść z Kościoła katolickiego

28 czerwca 2023

Kościół katolicki w Niemczech ponownie gwałtownie się skurczył. W ubiegłym roku opuściło go ponad pół miliona osób – więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Jedną z przyczyn są skandale z molestowaniem.

Dunkle Wolken über Kirchturm
Zdjęcie: Jan Eifert/picture alliance

Niemcy dokonali w 2022 r. 522 821 – podała w środę (28.06.) Konferencja Episkopatu Niemiec w raporcie „Kościół katolicki w Niemczech – fakty i liczby 2022/23". Całkowita liczba członków Kościoła katolickiego w Niemczech  wynosi obecnie około 20,9 miliona. To mniej niż jedna czwarta populacji. Od zeszłego roku ponad połowa obywateli Niemiec nie należy już do żadnego z dwóch dużych Kościołów chrześcijańskich.

W 2021 r. odeszło 359 338 osób – również rekordowa liczba w tamtym czasie. Tak więc liczba rezygnacji wzrosła o 45,5 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Jeśli do odejść z Kościoła  doliczy się zgony, to w 2022 roku Kościół stracił łącznie prawie 763 tysięcy członków.

Dlaczego Niemcy masowo występują z Kościoła?

04:56

This browser does not support the video element.

W tym samym czasie ochrzczono około 155 tys. nowych członków, 1445 przeszło z innych wyznań chrześcijańskich, a 3749 zostało ponownie przyjętych. Wynika z tego, że liczba członków Kościoła katolickiego  w Niemczech spadła o ponad 600 tys.

„Alarmujące dane”

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec Georg Baetzing nazwał te dane alarmującymi. „Musimy nadal działać konsekwentnie, a ludzie muszą zobaczyć, że stoimy po ich stronie i jesteśmy dla nich" – powiedział biskup Limburgii.

Jednocześnie Baetzing ostrzegł przed poddawaniem się rezygnacji. „Tak, wysoka liczba odejść boli i wiem, jak bardzo wolontariusze i pracownicy etatowi w parafiach, instytucjach, stowarzyszeniach, świetlicach, szkołach i w Caritas są oddani innym i jak ważna jest dla nich Dobra Nowina o kochającym Bogu" – stwierdził.

Ważne jest jego zdaniem również, aby decyzje dialogu o reformach (tzw. Droga Synodalna) zostały wdrożone i wypełnione życiem. „Zajęliśmy się ważnymi pytaniami i wydarzeniami na Drodze Synodalnej. W większości znaleźliśmy odpowiedzi i chcemy promować zmiany. Jestem w to zaangażowany i chętnie przyjmę tę odpowiedzialność za diecezję Limburg" – podkreślił biskup.

Utrata zaufania wiernych

Przewodnicząca Komitetu Centralnego Niemieckich Katolików (ZdK) Irme Stetter-Karp postrzega wysoką liczbę apostazji jako oznakę „dramatycznego kryzysu" w Kościele katolickim. Jest „zasmucona, ale nie zaskoczona" danymi opublikowanymi przez Konferencję Episkopatu Niemiec.

„Kościół nadużył zaufania, zwłaszcza z powodu skandalu związanego z molestowaniem. Ale obecnie nie wykazuje również wystarczającej determinacji, aby opracować wizję przyszłości chrześcijaństwa w Kościele" – powiedziała Stetter-Karp, podkreślając, że sytuacja kryzysowa oznacza konieczność zmian.

Komitet Centralny Niemieckich Katolików to organ przedstawicielski świeckich. W ramach trwającego procesu reform zostało uzgodnione ustanowienie Komitetu Synodalnego, w którym świeccy wraz z duchownymi decydowaliby o reformach. Konserwatywni biskupi, w tym kontrowersyjny koloński kardynał Rainer Maria Woelki, zablokowali finansowanie nowego gremium.

Pedofilia w Kościele katolickim w Niemczech

Najwięcej apostazji (51 345) miało miejsce w kierowanej przez niego archidiecezji kolońskiej, która z 1,74 mln katolików jest najliczniejszą w Niemczech, tuż przed diecezją Muensteru (1,71 mln członków, 37 907 rezygnacji). Od trzech lat kuria w Kolonii jest pod ostrzałem krytyki z powodu braku woli wyjaśnienia przypadków molestowania. Prokuratura przeszukała we wtorek (27.06.) kilka nieruchomości archidiecezji kolońskiej i jej dostawcy usług poczty elektronicznej. Przyczyną jest dochodzenie przeciwko kardynałowi Woelki  pod zarzutem krzywoprzysięstwa i składania fałszywych zeznań.

kard. Rainer Maria WoelkiZdjęcie: Robert Michael/dpa/picture alliance

W archidiecezji monachijskiej opublikowano na początku zeszłego roku raport, z którego wynika, że dopuszczono się w niej, także za czasów Josepha Ratzingera, zmarłego byłego arcybiskupa i późniejszego papieża Benedykta XVI, wielu zaniechań w związku z przypadkami molestowania przez księży.

W diecezji Ratyzbony, gdzie biskup Rudolf Voderholzer, również przeciwnik reformy Kościoła katolickiego w Niemczech, nie poradził sobie z przypadkami nadużyć, liczba rezygnacji wzrosła o 70 procent rok do roku, z 14 tys. do 23 800.

W diecezji Osnabruecku, gdzie reformatorsko nastawiony biskup i wiceprzewodniczący Episkopatu Niemiec Franz-Josef Bode podał się do dymisji w związku z niewłaściwym prowadzeniem spraw o molestowanie, liczba rezygnacji wzrosła o 70 procent.

„Kościół umiera na oczach społeczeństwa”

Jeśli fala rezygnacji będzie się utrzymywać, to według Thomasa Schuellera, eksperta w dziedzinie prawa kanonicznego z Muensteru, Kościół katolicki stanie się wspólnotą mniejszościową. „Kościół katolicki umiera na oczach społeczeństwa" – powiedział Schüller w wywiadzie dla agencji EPD. Podkreślił, że Kościół utracił zaufanie wiernych i to jest „dramatyczne”. „Odchodzą ludzie, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa” – ocenił.

Thomas SchuellerZdjęcie: Rolf Vennenbernd/dpa/picture alliance

Schueller powiedział, że konsekwencje utrzymującej się fali odejść będą również odczuwalne przez całe społeczeństwo. Pytanie o to, czy i w jaki sposób diecezje będą w stanie w przyszłości finansować szkoły, domy opieki, hospicja i szpitale, ma wymiar społeczno-polityczny. Należy się spodziewać, że w niedalekiej przyszłości upadnie kamień węgielny całego systemu, a tym samym – spójności społecznej.

Kościoły protestanckie także się kurczą

Kościół Ewangelicki w Niemczech (EKD) również odnotował rosnącą liczbę apostazji. Według danych EKD z marca, liczba wiernych w 20 Kościołach krajów związkowych Niemiec spadła na przełomie roku do 19,15 miliona. Było to o około 575 tys. mniej niż w poprzednim roku, z czego około 380 tys. to osoby, które z własnej woli opuściły Kościół.

Pomimo spadku liczby członków w ostatnich latach, Kościoły w Niemczech odnotowały wyższe wpływy z podatku kościelnego. Eksperci twierdzą jednak, że przy ostatnich rekordowych spadkach liczby członków może się to wkrótce zmienić. Członkowie Kościołów protestanckich i katolickich są obecnie w Niemczech mniejszością. W roku 2022 należało do nich 47,5 procent ludności. Po doliczeniu członków wolnych kościołów oraz osób prawosławnych, nadal ponad połowa ludności Niemiec to chrześcijanie. 

Trend do opuszczania Kościoła trwa od lat. 15 lat temu protestanci i katolicy stanowili 60,6 procent społeczeństwa.

(KNA,epd,dpa/sier)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku!