Według Federalnej Agencji Zatrudnienia (BA) bez pracy pozostaje obecnie 176 tysięcy osób niepełnosprawnych. Stanowi to wzrost o sześć procent w porównaniu z rokiem 2023. Jak powiedziała szefowa BA, jest to zjawisko godne ubolewania, zwłaszcza, że niemieckiej gospodarce brakuje siły roboczej.

 Zdaniem Andrei Nahles brak chęci ze strony firm do zatrudniania osób niepełnosprawnych spowodowany jest obecnym spowolnieniem gospodarczym i utrzymującymi się uprzedzeniami pracodawców. „Możemy zapewnić duże wsparcie dzięki naszym ekspertom, jeśli chodzi o zapewnienie osobom dotkniętym niepełnosprawnością miejsc pracy” – przyznała Nahles. Opowiedziała się za korzystaniem z doradztwa i wsparcia ze strony BA. Jak podkreśliła, nikt, kto zatrudnia osoby niepełnosprawne, nie zostanie pozostawiony sam sobie z ewentualnymi problemami.

Według szefowej Federalnej Agencji Zatrudnienia większość osób niepełnosprawnych ma dobre lub ponadprzeciętne kwalifikacje. „Tutaj jest jeszcze wiele niewykorzystanego potencjału wykwalifikowanej siły roboczej” – podkreśliła Nahles.

W Niemczech prywatni i publiczni pracodawcy dysponujący co najmniej 20 miejscami pracy są prawnie zobowiązani do zatrudniania osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności w wysokości co najmniej pięciu procent wszystkich miejsc pracy. W przeciwnym razie muszą płacić tzw. opłatę wyrównawczą.

(EPD/stef)

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!