1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
TerroryzmNiemcy

Niemcy. Rośnie zagrożenie ze strony dżihadystów

Aneta Pawlak opracowanie
11 czerwca 2024

Militarna klęska bojówek Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii roku nieco uspokoiła sytuację. Jednakże od kilku miesięcy zagrożenie ze strony dżihadystów znowu rośnie.

Policja przed katedrą w Kolonii
Policja przed katedrą w Kolonii Zdjęcie: Christoph Hardt/Panama Pictures/picture alliance

Według Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) zagrożenie islamistycznymi atakami terrorystycznymi w Niemczech jest obecnie znacznie wyższe niż w poprzednich latach – także z powodu toczącej się w Strefie Gazy wojny. - Zagrożenie atakami ze strony dżihadystów od dłuższego czasu nie było tak wysokie – powiedział Niemieckiej Agencji Prasowej (dpa) prezydent BfV Thomas Haldenwang.

Dodał, że służby bezpieczeństwa pracują coraz intensywniej, przetwarzając istotne informacje. Szef niemieckiego kontrwywiadu podaje różnorakie przyczyny zwiększonego ryzyka ataków, w tym ze strony pojedynczych radykałów. Jednym z nich jest przejęcie władzy w Afganistanie przez talibów, którzy wspierają dżihad. Kolejny czynnik to wzmocnienie radykalnej organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie Prowincji Chorasan (PI-Ch), która powstała w 2015 roku jako odłam PI – szczególnie w Pakistanie i Afganistanie.

Haldenwang podkreślił, że do „wprawienia w ruch spirali radykalizacji” przyczyniły się także wielokrotne akty palenia Koranu w Skandynawii oraz izraelska operacja wojskowa przeciwko islamistycznemu Hamasowi w Strefie Gazy. - Sytuacja na Bliskim Wschodzie po ataku terrorystycznym Hamasu jest zdecydowanie kolejnym powodem intensyfikacji zagrożenia ze strony islamistycznego terroryzmu – powiedział dpa. - Niemcy są bardziej w centrum uwagi dżihadystów niż inne państwa europejskie, ponieważ nasz kraj, wraz z USA, jest uważany za jednego z najważniejszych sprzymierzeńców Izraela – wyjaśnił.

Bezpieczeństwo na Euro 2024

03:04

This browser does not support the video element.

Pod koniec maja tego roku, w Mannheimie, 25-letni Afgańczyk ranił nożem pięciu uczestników wiecu antyislamskiego ruchu Pax Europa oraz funkcjonariusza policji. 29-letni policjant Rouven Laur zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Śledczy podejrzewają, że podłożem zbrodni był islamistyczny ekstremizm.

Fokus na radykalną prawicę i szpiegostwo

Haldenwang podkreślił, że jego urząd nigdy nie lekceważył zagrożenia terroryzmem islamistycznym, a raczej wielokrotnie wskazywał, iż sytuacja w zakresie bezpieczeństwa jest bardzo napięta. Według niego trudno jak na razie wskazać, co stanowi największe zagrożenie dla bezpieczeństwa w Niemczech. - Mamy obecnie do czynienia z triadą: zagrożeniem terroryzmem islamistycznym, podgrzewaniem nastrojów społecznych przez prawicowych ekstremistów, przede wszystkim w kwestii ksenofobii i lęku przez islamem, oraz wpływami i działalnością szpiegowska obcych państw stwierdził. Ponadto, zdaniem prezydenta BfV, istnieje zagrożenie ze strony coraz brutalniejszego lewicowego ekstremizmu.

W odpowiedzi na spalenie Koranu dwóch mieszkających w Niemczech Afgańczyków planowało atak z bronią na szwedzki parlament. Obydwaj mężczyźni zostali aresztowani w marcu tego roku. Jak ogłosił wówczas federalny prokurator generalny, latem 2023 roku otrzymali oni odpowiednie instrukcje od Państwa Islamskiego Prowincji Chorasan i poczynili konkretne przygotowania. W zeszłym roku w Szwecji wielokrotnie podpalano lub niszczono w miejscach publicznych księgi Koranu. Święte księgi muzułmanów były także często zniesławiane podczas antyislamskich zgromadzeń.

Niemiecka policja ćwiczy na stadionie przed EURO2024Zdjęcie: Daniel Kubirski/picture-alliance

Odłam PI z Azji Środkowej dąży do ekspansji

Według Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji zwolennicy Państwa Islamskiego Prowincji Chorasan pochodzą głównie z Azji Centralnej. Należą do nich Afgańczycy, Uzbecy i Tadżykowie, a także osoby mające powiązania z Kaukazem Północnym. Haldenwang podkreśla,  że wielu spośród nich to doświadczeni bojownicy. Wyznają te same zasady religijne i podążają za tymi samymi kaznodziejami. Czynnikiem jednoczącym może być także język rosyjski, którym wszyscy z nich biegle się posługują. „PI-Ch dąży do rozszerzenia strefy wpływów daleko poza swój region, także w Europie Zachodniej” – mówi szef niemieckiego kontrwywiadu.

Zatrzymany na lotnisku

W ubiegły piątek (07.06.2024) na lotnisku Kolonia/Bonn zatrzymano mężczyznę posiadającego obywatelstwo niemieckie, marokańskie i polskie, który próbował opuścić Niemcy. Podejrzewa się, że we wrześniu 2023 roku przelał za pośrednictwem giełdy kryptowalut prawie 1700 dolarów na konto PI-Ch. Mężczyzna bezskutecznie starał się o pracę w służbach porządkowych podczas kilku dużych wydarzeń, w tym imprez towarzyszących Euro 2024 (14 czerwca – 14 lipca), odbywających się poza

piłkarskimi stadionami, takimi jak publiczne transmisje meczy. Nie przeszedł weryfikacji, ponieważ służby bezpieczeństwa od jakiegoś czasu miały go na celowniku.  Kilka tygodni temu PI-Ch opublikowało na jednym ze swoich kanałów obrazek, utrzymany w konwencji gier wideo, przedstawiający mężczyznę na stadionie z karabinem maszynowym. Źródła z kręgów służb bezpieczeństwa podały w maju, że jest to „część trwającej kampanii propagandowej mającej na celu wzniecenie niepokoju i aktywowanie indywidualnych sprawców”.

(dpa/paw)

Scholz za deportacją groźnych przestępców do Afganistanu

00:41

This browser does not support the video element.