1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Rodzice wykończeni zdalnym nauczaniem

24 kwietnia 2020

Większość niemieckich rodziców uważa, że nie sprosta oczekiwaniom, gdyby zdalne nauczanie ich dzieci w koronakryzysie miało potrwać dłużej. Takie są wyniki sondażu.

Coronavirus - Grundschule in Oranienburg: Lehrerin Karin Bitter vor Laptop im leeren Klassenzimmer
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/K. Nietfeld

Jest to najważniejszy wynik badań ankietowych, przeprowadzonych przez instytut demoskopijny Infratest dimap na zlecenie Fundacji Vodafone na reprezentatywnej próbie respondentów. Rezultaty tego sondażu podano dziś (24.04.2020) w Berlinie.

Prawie trzy czwarte (73 procent) uczestniczących w nim rodziców krytycznie odnosi się do udzielania przez dłuższy czas pomocy swym dzieciom w nauce prowadzonej w systemie zdalnym. Niemal połowa rodziców (43 procent) uważa, że nie ma na to obecnie wystarczająco dużo czasu wskutek różnych ograniczeń i obowiązków związanych z koronakryzysem.

Dla ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa szkoły w Niemczech były zamknięte przez sześć tygodni. Po feriach wielkanocnych w większości niemieckich krajów związkowych uczniowie będą mogli powrócić do szkół, żeby zdać egzaminy końcowe. Nie oznacza to jednak otwarcia wszystkich szkół dla wszystkich uczniów. Kiedy to nastąpi, tego obecnie jeszcze nie wiadomo.

Rodzice nie czują się kompetentni

Z ankiety Infratest dimap wynika, że rodzice uczniów nie tylko walczą na co dzień z ograniczeniami związanymi z pandemią COVID-19, ale czują się poddani także wzmożonej presji psychicznej. Większość z nich (56 procent) boi się o poziom wykształcenia swoich dzieci. Ich obawy i niezadowolenie wynikają ze sposobu, w jaki rozwiązano w Niemczech sposób nauczania podczas koronakryzysu. Wiele szkół wysyła uczniom tylko materiał do opanowania, oferując im za mało, zdaniem rodziców, interaktywnych metod nauczania.

W pełni zdalne nauczanie nadal stanowi w Niemczech wyjątek. Objętych jest nim tylko 7 procent uczniów. Co prawda, nauczyciele zaopatrują ich poprzez pocztę mejlową, na stronach internetowych szkół oraz portalach edukacyjnych w materiał objęty programem nauczania, ale jego opanowanie pozostaje sprawą samych uczniów i pomagających im w tym rodziców.

Biedniejsi boją się o wiele bardziej

Wyniki sondażu wskazują, że zwłaszcza rodzice o niższych dochodach obawiają się szczególnie o zdrowie, sytuację materialną i przyszłość swoich dzieci. Takie obawy wyraziło 63 procent rodziców o niskim poziomie wykształcenia i 68 procent rodziców znajdujących się w kiepskiej sytuacji materialnej. Najbardziej niepokoi ich w tej chwili to, że ich dzieci nie dadzą sobie rady z opanowaniem szkolnego materiału i nie poradzą sobie w dalszej nauce.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na Facebooku! >> 

Duże różnice wystąpiły w odpowiedzi na pytanie dotyczące poczucia osobistego zagrożenia rodziców związanego z koronawirusem. Bardzo się tego boi jedna trzecia rodziców o niskim stopniu wykształcenia, natomiast w grupie lepiej sytuowanych i lepiej wykształconych rodziców obawy tego typu wyraziło tylko 12 procent badanych.

DPA/jak

Domowa edukacja. Wolność czy bezmyślność?

02:52

This browser does not support the video element.