1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy. Skąd pochodzą niebezpieczni islamiści?

1 września 2021

Niemiecka policja miała latem pod dokładną obserwacją 330 osób, które stanowią zagrożenie ze względu na "ideologię religijną".

Symbolbild - Islamist
Zdjęcie: Colourbox/krbfss

Największą grupę osób stanowiących zagrożenie stanowią - po obywatelach Niemiec - Syryjczycy. Odsetek Afgańczyków jest natomiast stosunkowo niski - takie informacje zawarł rząd Niemiec w odpowiedzi na zapytanie wystosowane przez posła AfD Martina Hessa i jego grupę parlamentarną.

W odpowiedzi, do której dotarła agencja prasowa DPA, czytamy, że w dniu 1 lipca 2021 roku organy policyjne obserwowały 330 przebywających w Niemczech osób niebezpiecznych z punktu widzenia ich zaangażowania w "ideologię religijną". 186 z nich posiadało albo wyłącznie niemieckie obywatelstwo, albo niemieckie plus jeszcze obywatelstwo innego państwa.

Wśród 144 niebezpiecznych zagranicznych islamistów 61 było Syryjczykami, za nimi uplasowali się Irakijczycy (17), obywatele Rosji (13) i Turcy (11). Narodowość ośmiu osób nie była znana, dwóch było bezpaństwowcami.

Znaczącą rolę odgrywa ogólna liczba osób z danego kraju, które przebywają w Niemczech, choć sam ten czynnik nie wyjaśnia różnic. Według Centralnego Rejestru Cudzoziemców pod koniec ubiegłego roku w RFN mieszkało ok. 1,46 mln obywateli Turcji, ok. 818 tys. Syryjczyków i ok. 272 tys. Afgańczyków.

Kto jest "niebezpieczny"?

Policja nazywa "osobami niebezpiecznymi" ludzi, których uważa za zdolnych popełnienia poważnych, politycznie umotywowanych aktów przemocy - aż do ataków terrorystycznych włącznie. Pod lupą są osoby, które w swoich środowiskach są "liderami", "aktorami", "logistykami" i "pomocnikami".

Niebezpieczne osoby najczęściej radykalizują się dopiero po przybyciu do Niemiec - tak wynika z policyjnych danych. Znaczenie mają zburzone życiowe plany, izolacja i porażki w integracji.

Obok Syrii i Iraku od lat jednym z głównych krajów pochodzenia osób ubiegających się o azyl w Niemczech jest Afganistan. Pomimo tego w dniu 1 lipca pod obserwacją było zaledwie ośmiu Afgańczyków. Ta stosunkowo niska liczba może wynikać m.in. z tego, że w ostatnich latach część afgańskich uchodźców została deportowana do swojego kraju.

Według niemieckiego rządu z 330 islamistów, którzy na początku lipca znajdowali się w Niemczech, 96 zostało zatrzymanych. Nieco ponad połowę stanowili obcokrajowcy. 25 z nich posiadało wyłącznie obywatelstwo niemieckie, 20 zaś miało poza niemieckim jeszcze inne obywatelstwo.

(DPA/sier)