Głównymi krajami pochodzenia osób poszukujących były Afganistan, Ukraina, Syria, Irak i Somalia – poinformował Niemiecki Czerwony Krzyż (DRK) w czwartek, 28 sierpnia, w Berlinie. W ubiegłym roku organizacja otrzymała wraz ze swoją międzynarodową służbą poszukiwawczą prawie 2400 zapytań dotyczących zaginionych krewnych. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku było ich prawie 1000.

Do zadań służby poszukiwawczej nadal należy prowadzenie dochodzeń w sprawie osób zaginionych podczas II wojny światowej, których liczba jest jeszcze większa niż liczba międzynarodowych wniosków o poszukiwanie. W 2024 r. liczba zapytań dotyczących osób zaginionych podczas drugiej wojny światowej wyniosła ponad 7100. W pierwszej połowie bieżącego roku prawie 4200 osób zapytało o losy osób zaginionych podczas wojny.

„W około 43 procentach przypadków służba poszukiwawcza DRK była w stanie udzielić informacji wyjaśniających losy tych osób” – poinformowała organizacja.

Zainteresowanie nie słabnie

Prezes DRK Gerda Hasselfeldt skomentowała te dane następującymi słowami: - Nawet 80 lat po zakończeniu II wojny światowej widzimy duże zainteresowanie ze strony krewnych, którzy chcą wyjaśnić losy swoich zaginionych w czasie wojny bliskich.

Niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych wspiera służbę poszukiwawczą od ponad 70 lat. Może ona korzystać z międzynarodowej sieci poszukiwawczej Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca oraz danych 191 krajowych stowarzyszeń, a także Centralnej Służby Poszukiwawczej Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, aby ponownie połączyć członków rodzin. Dzięki temu co 30 minut na całym świecie można ustalić losy jednej zaginionej osoby. W najbliższą sobotę przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci Osób Zaginionych. 

(EPD/stef)